Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2018, 22:32   #8
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Test?
Tanyr miał już wielu pracodawców. Niektórzy z nich, nie do końca wierząc w opinię przyszłego kuriera, przeprowadzali takie czy inne testy, nigdy jednak nikt nie zażyczył sobie sprawdzenie, na ile skuteczna jest osobista ochrona zleceniodawcy.
Głupota (zdaniem Tanyra), zdecydowanie negatywnie nastawiająca do (potencjalnego) zleceniodawcy. No ale skoro inni nie protestowali, to i Tanyr mógł spróbować.
Cofnął się o krok, pod samą ścianę, po czym rzucił wykrycie magii. Czar nie zadziałał, lecz powód był dla Tanyra jasny - ktoś rozproszył jego zaklęcie. Wniosek był prosty - wśród ochrony był mag. I to on zapewne sprawił, że ochroniarze byli niewidoczni.
Było jeszcze kilka zaklęć, skutecznych w takiej sytuacji, ale Tanyr o nich jedynie słyszał, natomiast nigdy nie uznał za konieczne opanowania ich. No i teraz przyszło mu za to płacić. Czyli przejść do bardziej prymitywnych sposobów.

- Czy mamy się z tą ochroną rozprawić, czy tylko wyrazić uznanie? - spytał, tak na wszelki wypadek, by wiedzieć, jak daleko można się posunąć w tych poszukiwaniach.
- Wystarczy ich znaleźć. Spokojnie proszę - odpowiedział Edmund, zerkając na Tanyra.
Skoro nie należało uszkodzić żadnego z ochroniarzy, sprawa robiła się odrobinę trudniejsza, chociaż nie niemożliwa.
Kolejne zaklęcie, feeria barw, która powinna sprowokować poszukiwanych ochroniarzy do jakiejś reakcji, również zawiodło, tym razem napotykając na jakąś magiczną barierę. Co potwierdziło klasę zamieszanego w tę scenę maga.
Tanyr pokiwał z uznaniem głową, po czym wysłał Novio na poszukiwania, licząc na to, że pies wyczuje jakiś nietypowy zapach. Zapach człowieka.
A o tym, że byli tutaj ochroniarze, świadczyła nie tylko liczba srebrników, ale i fakt, iż jeden z nich musiał się ujawnić, gdy wskazano miejsce, gdzie się znajduje.
Niestety, nie był to sukces Tanyra, chociaż zdawać się mogło, iż Novio trafił na jakiś ślad.
- Mamy znaleźć wszystkich, czy wystarczy, że pochwalimy ochronę? - spytał Tanyr, nieco już znudzony całym testem. - Ładnie się chowają, ale prawdziwą skuteczność można by ocenić w akcji.
- Testuję zarówno ich jak i was
- odpowiedział Edmund. - Wszyscy są tu po tej samej stronie, więc skuteczności sprawdzać nie musicie - zapewnił bardzo pewnym i jednocześnie spokojnym głosem.
- Przynieś! - Tanyr rzucił pod adresem Novio.
Niestety, pies tylko zaskomlał na znak, że nie może tego wykonać.
No, nie dało się ukryć - jeśli trafił na ochroniarza, to dość trudno było wykonać to polecenie.
- Wygląda, jakby kogoś wystawił - stwierdził Tanyr, bacznie się przyglądając fotelowi i jego okolicy.
Fotel wyglądał na nowy i dość drogi i pasował do gabinetu Edmunda. Ale nie wyglądąło na to, by mebel jako taki spowodował zainteresowanie Novio.
Nie chcąc się ruszać z miejsca (i przeszkadzać innym) Tanyr postanowił ponownie użyć magii. I zastosować najstarszy na świecie sposób wykrywania niewidzialnych osób.
Zaklęcie sprawiło, że garść popiołu poszybowała w stronę fotela, i obsypała go szarym proszkiem, przy okazji ujawniając zarys siedzącej na nim postaci. Kobiety, sądząc po zarysie.
Novio szczeknął radośnie.
- Brawo, piesku - powiedział Tanyr, który uważał, że pochwały (podobnie ja i inne nagrody) motywują do działania.
W tym samym momencie kobieta odczyniła zaklęcie niewidzialności.


- Popiołem? tfu Popiołem na mnie? Tfu, tfu - pożaliła się czarodziejka, plując na sucho okazyjnie i otrzepując się z popiołu.
- Przepraszam bardzo... - Tanyr wyglądał na skruszonego. - To było pierwsze, co wpadło mi w ręce.
- Podziałało jak trzeba
- przyznała kobieta. - Przynajmniej jestem w szarej - pocieszyła się, ścierając z twarzy resztki popiołu. Widać było, że pogodziła się z faktem.
I skorzystała z podanej jej przez Tanyra chusteczki.
 
Kerm jest offline