Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2018, 18:27   #19
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Dziennik Herberta Westa
Wpis II

Witaj ponownie mój drogi czytelniku!


Dziś poruszę ważny element związany z mą pracą i jak obiecałem przybliżę Ci naturę mej filozofii. Jak już wspomniałem wcześniej maturą mej pracy jest reanimacja, musisz jednak wiedzieć, że aby zrozumieć tę sztukę trzeba pierwej poznać samą śmierć i jej naturę. Czym bowiem będzie praktyka bez wiedzy? Na pewno nie sztuką, a ledwie bezmyślnym odprawianiem rytuałów. Ty jednak, skoro zdecydowałeś się czytać mój dziennik doskonale to rozumiesz, podzielę się więc z tobą mymi odkryciami i spostrzeżeniami. Zbyt wielu na swej drodze spotkałem adeptów bez krzty wyobraźni, traktujących reanimację jedynie jako łatwą drogę do gromadzenia potęgi. Nie mój bracie, albowiem zaprawdę jesteśmy braćmi w rozumie, tobie należy się szansa sięgnięcia poza zasłonę doczesności.

Zacznijmy więc od czegoś co nie jest oczywiste, lecz kiedy skończę wykład sam zobaczysz jak bardzo prawdziwe są me słowa.
Spójrz zatem na czas. Nasz naród od wieków odmierzał go nie zdając sobie sprawy z jego prawdziwej natury. Czas bowiem to nic innego jak przemiana energii życiodajnej, pozwól że od teraz będę używał pojęcia vis vitalis, w energię nekrotyczną lub inaczej vis necrotic. Szybko odkryjesz, że w mych słowach kryje się czysta prawda gdy spojrzysz na zjawiska czasu dotyczące.
Płynąca woda, żywy wartki strumień dąży do zebrania się w większym zbiorniku gdzie, o ile nie zostanie pobudzony przez siłę zewnętrzną, zamrze i pozostanie nieruchomy już na wieczność.
Płomień szalejący i nieposkromiony w końcu zużyje cały swój pokarm i pozostanie martwym popiołem.
Nawet najsilniejszy huragan w końcu cichnie i przemija bez śladu, pozostawiając nieruchome martwe powietrze.
Wielka góra w ciągu wieków powoli rozpada się, eroduje aż w końcu całkowicie zniknie.
Istoty żywe nie są w tej kwestii wyjątkiem, ich krótkie życie musi skończyć się śmiercią.

Wniosek płynący jest oczywisty, Vis vitalis jest pierwiastkiem ruchu i zmiany, podczas gdy Vis necrotic jest pierwiastkiem wieczności i niezmienności. Jak widzisz zatem tylko z tego prostego rozważania nad naturą czasu dochodzimy do poważnych wniosków niezwykle pomocnych przy reanimacji. Zauważ bowiem, że wielu adeptów tej sztuki zgłębia jedynie aspekt śmierci. Efektem ich praktyk są więc istoty słabe fizycznie i mentalnie gdyż vis vitalis jest w nich obecna tylko przez przypadek, lub z pozostałości które były tam za życia. A jeśli już przy pozostałościach vis vitalis jesteśmy, to wysnułem hipotezę, że właśnie te resztki są niezbędne do praktykowania reanimacji. Z tego też powodu, żaden reanimator nie animował nigdy obiektu który nie byłby wcześniej żywy. Cóż jednak by się stało gdyby dodać vis vitalis na sposób sztuczny? Oto pytanie na które postaram się odpowiedzieć gdy w końcu znajdę mecenasa.

Wróćmy jednak do meritum. Czas w ujęciu jakie Ci przedstawiłem jest nie tylko istotną cechą naszego świata, lecz czymś więcej, jest zapowiedzią naszego nieuchronnego przeznaczenia. Wielokrotnie zastanawiałem się czy i bogowie podlegają tym samym zasadą, szczególnie ciekawi mnie to w odniesieniu do Morglitha. Jakże bowiem nieśmiertelny mógłby władać śmiercią? Odpowiedzi nasuwają mi się trzy, a każdą można by pewnie uznać za bluźnierstwo.
Pierwsza, Morglith nie jest takim samym bogiem jak pozostali. Ale wówczas czym jest?!
Druga, bogowie są śmiertelni, jedynie ich życie jest dłuższe przez większe nagromadzenie vis vitalis w ich ciałach. A skoro tak to jakie przeznaczenie czeka bogów po śmierci?
Trzecia, bogowie nie istnieją. Tak wiem, że to stwierdzenie niesie ze sobą poważne konsekwencje i brzmi niczym przejaw szaleństwa. Należy jednak zauważyć, że tylko idee które nie istnieją w naszym świecie, lecz przynależą do świata abstrakcji pozostają prawdziwie nieśmiertelne. Czy zatem bogowie nie są tylko ideami? Skąd w takim razie moc kapłanów? Skąd objawienia i cuda? Tak wiele pytań pozostaje jeszcze bez odpowiedzi.

Przemyśl me słowa mój czytelniku, przemyśl i wyciągnij własne wnioski, oto bowiem przed tobą kolejny krok na drodze która odmieni twe życie.

Bądź zdrów i jasnego umysłu
spotkamy się w kolejnym wpisie!
H.W. - Reanimator
 
Googolplex jest offline