Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2018, 14:31   #20
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Podróż do miasta, a następnie przez niego punure, opustoszałe ulice, przebiegła zasadniczo spokojnie. Danelor miał więc rację, że istoty zamieszkujące powierzchnię, do których najwyraźniej zaliczały się jakieś przypominające koty drapieżniki, nie będą ich zaczepiać. Rycerz starał się iść przodem, tak jak mu przystawało. Tylko to nagle narastająca mgła i szepty grały mu na nerwach, w służbie Katana zmagał już ze znacznie straszniejszymi rzeczami, ale nie lubił niejasnych zagrożeń, o których nie miał wiedzy.

W każdym razie nie mieli na razie innego wyboru niż zawierzyć tej istocie zwanej "Iskierką". Kiedy natrafili na komnatę z lustrami o której wspominałich zleceniodawca, przyglądał im się uważnie.

-Czyżby to które zostało rozbite, prowadziło do wyjścia ze Sfery, a drugie to tych podziemi, które mieliśmy zbadać? - Zapytał się na głos, zastanawiając się kto rozbił lustro i jak je naprawić. Kiedy Daryus skończył robić coś z lustrem i wspomniał o blokadzie kontaktu z Denelorem, Rodrik zastąpił mu drogę.

-Mów proszę dokładniej, do czego służą te lustra i kto cię zablokował? Żona Danelora? - Spytał się dobitnie.
 
Lord Melkor jest offline