Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2018, 20:30   #15
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przede wszystkim nie szkodzić.
Takie światłe motto przyświecało medykom. Nie wszystkim. Moran zwykle się do tego stosował. Z małą poprawką - życie medyka było cenniejsze, niż życie pacjenta. W końcu medyk mógł uratować jeszcze setki innych osób, prawda?
W tym przypadku tak bardzo o swoje życie się nie obawiał. Isak miał, nie da się ukryć, siłę przekonywania. I argumenty, którym mało kto potrafił się oprzeć.
O sile tych argumentów świadczyli dwaj ranni, za których życie w tym momencie Moran nie dałby nawet grosza. Podobnie jak nie dałby ani grosza za życie pozostałej dwójki. Gdyby, oczywiście, coś mu się stało.

- Prawdę mówi - powiedział, na moment odrywając wzrok od pacjentki i przenosząc spojrzenie na stojącego obok draba. - Rzućcie broń, a ujdziecie cało i zdrowo - zapewnił, kontynuując opatrywanie nogi, z której powoli przestawało uchodzić życie. - Tamtych też opatrzę - dodał.
 
Kerm jest offline