Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2018, 20:50   #19
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
- Mają Nancy. Musimy pomóc jej uciec - zakomunikował Law przez radio. Poza tym opowiedział o tym, jak wygląda sytuacja z Azjatami i ich transportem oraz z drugim ochroniarzem Collinsa.

- Odcinamy łączność? - zapytał George, poruszony wewnątrz van’a, którym przyjechali na misję.

- Odcinamy - potwierdził kierownik skanerów. - Potrzebujemy trochę czasu, zanim Advent wkroczy do akcji.

- Przyjąłem, szefie, biorę się za to - zakomunikował Bitterstone.

- Co z nami? - wtrącił Rube, który nadal znajdował się w gabinecie wraz z Leną.

- Zatrzymajcie Azjatów w klubie. Nancy jest teraz priorytetem - odparł Law, po czym zrobił chwilową pauzę. - Jak zerwie łączność, George przejmujesz dowodzenie nad skanerami. Wynoście się stamtąd jak najszybciej.

- Zajmę się żółtkami - stwierdził “Ace”.

- W końcu dostaję odpowiednią dla mnie posadę - dodał rozbawiony George.

- Uważajcie na siebie - powiedział z przejęciem Japończyk.


Gabinet VIP’owni

- Dobra, maleńka, czas się wziąć do roboty - odezwał się Ruben stojący obok Leny, kiedy skończył już rozmawiać przez komlink. Po tych słowach spojrzał na jej dekolt oraz niżej, schodząc wzrokiem na uda operatorki z bio-lab, jakby coś chciał jej zasugerować.
- Zrobię trochę zamieszania. Jak będzie okazja, złap Nancy i doprowadź ją do naszego vana - powiedział, przedstawiając rysy swojego planu. Następnie zerknął na panią Grey i złapał ją za kark, by ukraść ostatni, chciwy pocałunek, po czym poprawił na sobie ubranie i skierował się do drzwi.

- James, Faust, będę potrzebował waszej pomocy. Mam zamiar sprać paru kurdupli i przydadzą mi się sekundanci - odezwał się Graham przez wewnętrzne radio.

Plan Rubena był prosty. Wpaść na eskortę Azjatów, niby przypadkiem i po pijaku oraz zaczepić ich. Kiedy wyniknie szarpanina, wszcząć bójkę i pozwolić Nancy na ucieczkę. Do tego czasu drugi ochroniarz Collinsa może dotrze na miejsce i odbije swojego szefa. Na koniec pozostanie wpakować się do vanu, unikając przy tym Azjatów na zewnątrz i powrót do kryjówki.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline