28-08-2018, 15:21
|
#16 |
| - Kuszące - odparła na propozycję krasnoluda - Ale chyba lepiej nie ogłaszać wszem i wobec, że tu jesteśmy, bo nikogo nie złapiemy - dodała przepraszającym tonem. Zasadzając się na dziką zwierzynę też nieraz ignoruje się królika by ustrzelić coś większego. - To tylko migdaląca się para - poinformowała innych po powrocie - Jedyna kradzież to taka, że pewien pan kradnie młódce wianek, a ona kradnie innej męża - wzruszyła ramionami.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |