Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2007, 17:32   #5
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Był jednym z wybranych. Kiedyś latał między ośnieżonymi szczytami - wolny. Dziś jego dusza uwięziona jest w jego gnijącym ciele. Miał około pięć metrów wysokości o dorównywał wzrostem olbrzymowi. Nie miał tylnych łap. Jego cielsko opierało się na ogonie, tułowiu albo jednym i drugim. Przednie łapy przypominały ręce, tylko palce zakończone były pazurami. W powietrzu rozchodził się smród padliny. Skóra wiwerny wyglądała i śmierdziała tak, że sprawiała wrażenie, że zaraz odpadnie. Gdzieniegdzie było widać kości i gnijące mięśnie stwora. Skrzydła były poszarpane i złożone. Z pyska, z oczu i nozdrzy wydobywała się nikła zielonkawa mgiełka. Skóra była szaro-brązowa. Nieumarły smok stał i przyglądał się innym wybrańcom. Spojrzał na człowieka i w jego pamięci pojawiła się postać rycerza, który go oszukał i podstępnie zabił skazując jego dusze na wieczną niewolę.
- Jeden z twojej rasy odpowiedzialny jest za to czym jestem dziś - zwrócił się do człowieka. Jednak nie poruszył sinymi wargami. Wymówił te słowa w myślach, a wszyscy je usłyszeli. - Kiedyś mówiono ma mnie Andoroth - zwrócił się do wszystkich. - Prawdą jest, że jedynie widmo potęgi zielonoskórych połączyło nas w jedną drużynę. I niech tak zostanie. - Jeszcze raz spojrzał na człowieka.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline