Dobra, tak rozkminiam... co miałyby wnieść warsztaty? Machnijmy jakąś sesję w tym systemie na normalnych zasadach. Tak czy siak do gry trzeba będzie podręcznik przeczytać, a wątpię, żeby była grupa Mistrzów Gry, którzy mają kilkuletnie doświadczenie w systemie (który opublikowano w sierpniu).
Odpalmy jakąś sesję dla początkujących wampirów, albo nawet dla Thin-Bloodów, jak podręcznik określa pokolenia 15 i 16.
Myślę też nad tym co napisał Lord Melkor... wizja braku starej krwi jest genialna. Nagle okazuje się, że lokalny Książe jest o pokolenie czy dwa silniejszy od postaci graczy. Czemu nie spróbować sięgnąć po władzę? To daje multum możliwości.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |