Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2018, 00:23   #9
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Niepokój, który próbował, podobnie jak inni, wyplenić z siebie, powrócił teraz, zamieniając się w rwącą serce grozę. To już nie były bajki pogańskiej dziewki, które można było wyśmiać, ani nawet majaczenia jednego oszalałego brata. Tym razem Zygryd musiał uwierzyć własnym oczom jeżeli nie chciał uznać że i jego dotknęło szaleństwo.

Czy to te potwory, przypominające jakieś szatańskie połączenie ludzi z wilkami, były tym które napadły na patrol jego braci, czy przed nimi ostrzegała Swajone.... poganka, którą nie wiedzieć czemu von der Recke pozostawił przy życiu pogrążyła się w bezrozumnym łkaniu, a przecież może teraz jej wiedza mogłaby im pomóc. Rohrbach, szukając nadziei w tej przerażającej sytuacji, spojrzał w kierunku ich dowódcy, który oddalił się w stronę tajemniczej postaci, czy jego celem było wywabienie tego demona? Młody rycerz miał nadzieję, że za niewzruszonym spokojem Deotheriego krył się plan, który może ich ocalić w obliczu tych bestii z piekła rodem.

Całą siłą woli próbował opanować drżenie rąk, modląc się do Matki Bożej i Świętego Michała Archanioła, pogromcy diabła. Nie słyszał, aby krzyżowcy w ziemi świętej mierzyli się z czymś takim, choć mówiono, że u boku pogan walczyły demony.... w każdym razie była to godzina próby.

-Nie dajcie się zawładnąć lękowi, te diabły nie pokonają nas, jeżeli mamy w sercu Pana! Szatan i pogańskie sztuczki nie pokonają prawdziwych obrońców wiary! - Mocno trzymając się spłoszonego konia, wjechał przed pozostałych rycerzy i wzniósł miecz do góry, starając się emanować pewnością siebie jak der Recke, choć cały czas walczył z przerażeniem.

-Zacieśnić szyk i wyciągnąć włócznie i lance, jak się nas rzucą, to je na nie nadziejemy. I módlmy się! - Spojrzał na podchodzące bliżej stwory, a potem na zatopioną w szlochach Swajone. Podjechał do niej i mocno potrząsnął za ramię.
-Chodź do nas, bo zginiesz tam sama, wiesz czy te potwory można zranić stalą?
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 05-09-2018 o 00:30.
Lord Melkor jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem