Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2018, 21:24   #26
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Walka była jakaś taka byle jaka. Nawet miejsca zbytnio dla mnie nie zrobili. Wróciliśmy na statek i dla zabicia nudy trochę pogrzebałem w warsztacie kombinując z siarką, wapnem i potłuczonymi dzbanami. Próbowałem odtworzyć z pamięci przeczytaną kiedyś recepturę na bomby do walk morskich. Z tego co pamiętam, robią niezłe zamieszanie i kto wie, kiedy może się przydać. W najbliższym czasie będzie trzeba przetestować.

Czasu było sporo, więc trochę ponadzorowałem podkomendnych. Muszę powiedzieć, że z tymi opaskami wyglądali bardzo profesjonalnie. Poćwiczyliśmy na sucho z obsługą dział, wypompowaliśmy trochę wody, która zgromadziła się w zęzach. Nawet zarządziłem pozorowany alarm pożarowy. Podobno trzeba dbać o to, aby podwładni się nie nudzili. Ojciec tak ciągle powtarzał. Największy nacisk kładłem na to, aby zawsze obsadzali działa czteroosobowymi grupami. Że mają raczej zostawić część dział nieobsadzonych, ale reszta ma być obsadzona przez czwórkę. To prosta inżynierska matematyka.

Na koniec ruszyłem do kuchni pogadać z kucharzem. Nie było do tej pory okazji, a przecież to postać równie ważna co kapitan.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 12-09-2018 o 22:12.
Gladin jest offline