Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2018, 22:26   #275
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

- Zapracowaliście na swoje pieniądze - Publius ze zrozumieniem pokiwał głową. Doskonale zdawał sobie sprawę, że tak poważne sprawy jak spisek na życie króla, paktowanie z wysłannikami Stygii i podburzanie mieszkańców stolicy przeciwko sobie, to nie zadanie dla awanturników maści Areona, Berwyna czy nawet Makhara, szczególnie że ten ostatni był Stygijczykiem. Jednak coś w temacie zostało zrobione i teraz przez tą otwartą furtkę mogli wkroczyć ludzie bardziej nadający się do takich zadań. A gdyby coś poszło nie tak, zawsze winę można było zrzucić na tych, których Nadanidus widział w podziemiach swojego pałacu. - Myślę, że to co mi właśnie przekazaliście - wymownie spojrzał na worek z głową Constantusa. - wystarczy żeby obciążyć Nadanidusa. Wasz udział w tej sprawie się kończy i myślę, że Wasz pobyt w stolicy też... Nie zrozumcie mnie źle. Na pewno wielu ludzi wie o Waszym udziale w sprawie Bractwa Byka i wielu może mieć Wam za złe, to co się stało. Z Nadanidusem i jego stygijskimi poplecznikami włącznie. To troska o Wasze życie powoduje, że sugeruję Wam opuszczenie Tarantii.

- Ten Twój pobratymiec, imienia nie spamiętałem - Kanclerz zwrócił się do Areona. - Ten, o którego pytałeś, był w mieście. Moi ludzie wpadli na jego trop, jednak nie odnaleźli go. Wyjechał z Tarantii i udał się na południe. Może byście się udali jego śladem... - zawiesił głos. - Zgodnie z umową każdy z Was otrzyma dwa tysiące srebrnych luna.


Winą za zabójstwo Urestesa i następujące potem zbrodnie, które trapiły stołeczne miasto obarczono kult Seta. To działanie spowodowało, że ludzie już nie obawiali się w takim stopniu kultu Asury, a swą wrogość skupili na starym, dobrym przeciwniku jakim była Stygia. Pozostali przy życiu członkowie Bractwa Byka zostali zidentyfikowani, jednak kara jaka ich dosięgnęła z ręki kultu Mitry pozostała nieznana. Podobnie jak los, który spotkał Nadanidusa. Lord pewnego dnia opuścił swój dwór w Tarantii i od tego dnia nikt więcej go nie zobaczył.


Jeszcze wiele miesięcy po opisanych powyżej wydarzeniach, w których niebagatelną rolę odegrali awanturnicy, w systemie kanałów ściekowych pod miastem czaiło się niezidentyfikowane zło. Mówiono, że to olbrzymi wąż, a na potwierdzenie owych słów pokazywano znalezione w ściekach potężne łuski...


KONIEC
 
xeper jest offline