Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2018, 11:37   #7
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Dokument był skomplikowany. Marius zabrał go z sobą, by przy okazji zajrzeć do Kaletki i poprosić go o pomoc w jego zrozumieniu. Cóż, mógł się bardziej przykładać do nauk, a nie urwisować z grupką rówieśników. To były szczęśliwe czasy, największym zmartwieniem było, czy da się świsnąć jabłko albo przewrócić pijaczka i uciec nierozpoznanym...
Wychodząc, zajrzał do Edmunda do jego warsztatu i go pozdrowił. Rzemieślnik nie uznawał gadek po próżnicy, ale warsztat wynajął mu jeszcze ojciec Mariusa i zawsze okazywał mu szacunek, wobec czego i młody Wallenberg czuł się do tego zobowiązany. Poza tym, sznury Edmunda były chwalone nawet przez wymagającego we względzie narzędzi miejskiego kata. Prawdziwy mieszczanin poważa dobrego fachowca.
Mgła działała na nerwy. Podniesione głosy znikąd... tak chyba czuł się człowiek na wojnie. To była rzecz, której Marius za wszelką cenę chciał uniknąć. Starał się nie pokazywać po sobie dyskomfortu. Dla Dużego było to bez znaczenia, ale Erwin był bystry, a Marius miał wszak otaczać go opieką w zamian za jego służbę. Tak był świat zbudowany.
Sytuacja ze służką nie podobała się Mariusowi. Dieter nie powinien publicznie okazywać tak silnych emocji, to oznaka słabości. Miał już zapytać, co uczyniła, lecz nowina od szwagra zaparła mu dech.
-Wyjdźcie - powiedział Marius do swoich kompanów. - I odganiajcie ciekawską służbę.
Nalał swojemu szwagrowi wody. Sobie też, bardziej dla zyskania czasu na ochłonięcie, niż z rzeczywistego pragnienia.
-Od kiedy jej nie ma? Przeszukałeś jej rzeczy? Tylko szantaż albo zastraszenie mogłyby sprawić, żeby opuściła rodzinę. Zwracała się do ciebie może z jakimś problemem a potem tuszowała, że nic się nie stało albo już się rozwiązało? Rozmawiałeś z jej służącą? - zwykle Marius nie bombardował tak pytaniami, ale teraz chciał odciągnąć uwagę Dietera od rozpaczy i sprawić, żeby myślał o faktach.Zaginięcie w rodzinie było priorytetem.
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 01-10-2018 o 13:21.
Reinhard jest offline