Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2007, 17:27   #1
Satan^^
 
Satan^^'s Avatar
 
Reputacja: 1 Satan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie cośSatan^^ ma w sobie coś
To co , uwaga uwaga, DEAD metal zrobił z Markiem

http://www.zooomr.com/z/photos/zoom/730512/size-8/ (można sobie nawet pobrać jakby ktoś nie wierzył własnym oczom)

Natrafiłem dzisiaj na pewien skan artykułu z gazety. Brak mi słów. Można by rzec - ludzka głupota nie zna granic. Żal ściska moje zwieracze, a brzuch boli od śmiechu. Ale zastanówmy się nad problemem. Uważam że takowy istnieje, uważam także że wymaga skomentowania. Pierwsza rzecz która wymaga wyjaśnienia. Artykuł pochodzi z gazety Miłujcie się! czymkolwiek ona nie jest. Jak to każda szanująca się katolska gazeta musi mieć na swoim koncie artykuł w którym obsmarowuje muzykę metalową oraz metalowców , przypina epitety, uogólnia. A przede wszystkim kłamie. Bo autorka tego artykułu nigdy nie była dziewczyną metalowca. Taką tezę stawiam już teraz. Może jest prawdziwa, może nie. Tezy, w przeciwieństwie do twierdzeń są po to żeby je udowadniać lub obalać.

Co mogę zarzucić artykułowi? No to pójdźmy moi drodzy akapit po akapicie. Bóg uchronił mnie przed bagnem satanistycznego black i dead metalu. Jak się głupoty to należałoby chociaż próbować robić to z klasą. Nie ma stylu muzycznego pt. dead metal. Death metal jeżeli już coś. Pierwszy argument że autorka artykułu nie wie o czym pisze mamy za sobą.

Ja - wierząca kontra on - metalowiec. Bezczelne uogólnianie. Autorka w tym momencie pokazuje że nie ma pojęcia o temacie - wg niej metalowiec = niewierzący. Oczywiście - tak często bywa. Ale znam jednego metalowca należącego do "Oazy", dwóch głęboko wierzących i kilku wierzących praktykujących. Fakt słuchania muzyki metalowej nie idzie w parze z ateizmem. Drugi akapit, kolejne głupot.

Z kolejnego akapitu dowiadujemy się że Darek wspiera przemysł muzyczny. 200 kaset. Prawie tyle co ja. I do tego bardzo wierny swojej muzyce - 12 lat... Co jeszcze jest w tym akapicie? Muzyka metalowa doszczętnie niszczy swoich słuchaczy, a każda jedna metalowa kapela emanuje wręcz śmiercią, zniszczeniem i kultem Szatana. 2TM23 także? Armia także? A Soulfly? Max Cavalera to osoba wierząca. Ale i tak jego muzyka to zło i Szatan.

Kolejne dwa akapity to telenovella brasiliana w wersji papierowej. Milka spowiada się czytelnikowi jak próbowała sprowadzić swojego księcia z bajki na jasną stronę mocy, jak zaczęła się go bać i jak on zaczął się bać samego siebie. Ale i tutaj można znaleźć ciekawe rzeczy dające dowód że autorka pieprzy bzdury, a nawet nie wie o czym pisze: Wiem też, że jedyne co mogło pomóc Darkowi to egzorcyzmy, ale... ale autorka nie miała numeru do Lesliego Nielsena, najlepszego egzorcysty świata. Dowiadujemy się także bardzo, ale to bardzo interesującej rzeczy, całkowicie sprzecznej z wiarą chrześcijan: ...nawet chrześcijanie nie wierzą w istnienie diabła. Szatan chciał że w tym momencie piłem akurat sok (z żuka) i po przeczytaniu tego zdania nie pozostało mi nic innego jak przerwać lekturę i powycierać laptopa, na którym - po głośnym parsknięciu - wylądowała część napoju. Nie będę dalej komentował, szkoda słów.

Przedostatni i ostatni akapit jest szczytem umiejętności pisarskich autorki, dodatkowo przyprawiony szczyptą (nie do końca trafionej) propagandy. Po pierwsze: ...muzyka satanistyczna to narzędzie Złego - no wreszcie nie uogólniamy, co? Nie piszemy że cała muzyka metalowa jest muzyką satanistyczną. Tylko zastanawia mnie - jakiego Złego? Przed momentem autorka pisała że nawet chrześcijanie w niego nie wierzą, a teraz otwarcie o nim pisze. Bez komentarza. Kiedy słuchacie takiej muzyki, nawet wtedy, gdy nie rozumiecie tekstu, otwieracie się na Szatana. To zdanie pretenduje do zajęcia pierwszego miejsca w moim rankingu najbardziej kretyńskich wypowiedzi roku 2007. A najbardziej degenerującym, opętującym metalowe umysły jest utwór Tormentora - "Paprika Jancsi". Krasnoludki istnieją, a trolle piszą artykuły do katolskich czasopism. Na koniec autorka częstuje nas moralniakiem z wyższej półki: Nie ma drogi pośredniej: życie albo śmierć; Jezus albo Szatan - wybór należy do Ciebie!. Pozostawię bez komentarza.

Takich "artykułów" rzekomo opartych na faktach jest w mediach sporo. 99% z nich to straszliwe, wyssane z palca (u nogi) bzdury. Stek kłamstw, demonizowanie na siłę, szukanie igły w stogu siana a przede wszystkim - co najgorsze - wsadzanie wszystkich - metali wierzących, metali ateistów, satanistów, pseudosatanistów, metali wyznających inne religie do jednego worka z napisem zło. A tacy ludzie jak autorka tego artykułu powinni się leczyć.
 
__________________
It's all part of a plan ...

Ostatnio edytowane przez Solinarius : 14-07-2007 o 23:47.
Satan^^ jest offline