Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2018, 22:44   #2
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Eve westchnęła mimo wszystko, jęknęła rozkosznie -uwielbiała dźwięk własnego głosu, przecież kiedy jęczała robiła to dla siebie. Kapłan nie musiał jej grozić, przecież byli rodziną. Jedyną jaką Eve znała, jedyną na jakiej jej zależało. Oczywiście na kapłanie nie aż tak jak na Duktusie, ale jednak wciąż go lubiła. Był piękny i silny. Eve lubiła nawet strach jaki w niej wzbudzał. Tak chyba właśnie powinna czuć kobieta.
Prawda?
Wampirzyca wyskoczyła z latksowych łaszków i wyszła do łazienki gdzie zostawiła torebkę i normalne ubranie - ultramini, szpilki i różowe futerko. Masa świecącej biżuterii, torebka pełna kosmetyków, prezerwatyw. Ponadto były tam twie pary kajdanek, kilka noży dwa pistolety magnum i pełno naboi…
Trzy telefony i kilka stówek.

Eve opiściła motel i ruszyła na parking. Piknęła kluczykami które zabrała spitemu facetowi, żeby zobaczyć które auto jest jego.
Znaczy było.

Wampirzyca włączyła gprs, całą drogę na wskazane miejsce spędziła grając w węża...
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 03-10-2018 o 23:24. Powód: Sand of time... :)
Amon jest offline