Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2018, 10:21   #14
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Gotte postanowił prędko zakupić procę. Sto karli piechotą nie chodzi, a temat wydawał się nad wyraz łatwy. Ot chwycić kamień, upatrzyć czarne ptaszysko i go ubić. Przystąpił więc do działania.

Pierwszy padł dość szybko. Niestety denat okazał się nie być winnym przez co Miller musiał więc popracować dalej. Ptaszyska okazywały się jednak coraz zręczniejsze, unikając przed celnym okiem Gottego. I przez te latający dziady długonosy zbił jakiemuś pechowcowi szybę. Musiał przez to sam przyśpieszyć kroku, taktycznie zmieniając pozycję.

W kolejnym miejscu również się nie poszczęściło. Jacyć religijni fanatycy pogonili go prędko.
- Nos na supeł ci zawiążemy! - wrzeszczeli. Proce w nieprzyzwoite miejsca chcieli wsadzać. A niech tym niegodziwcom te ptaszyska kradną, jak nie chcą pomocy. Miller już zrobił dość, teraz czas na relaks.

***

Udał się więc do jednego z przybytków Ranalda. Po pierwsze musiał zaznać nieco odpłatnej miłości, po drugie zapić nieco. Wybór był tam przedni, więc Miller znalazł swój ideał dla swoich nadchodzących miłosnych igraszek bez większego problemu. Była wysoka, o udzie dwa razy grubszym niż to Millerowe. Dorodne, ogromne piersi i mięciutki brzuszek. Tak, ona pozwoli zapomnieć o trudach dzisiejszego dnia, także tych ciężkich podróży.

Po godzinie wyszedł, zsapany, wymęczony, ale i zadowolony. Tak, to było to, czego potrzebował. Znalazł stolik, położył na nim swój kapelusz, do którego wrzucił kilka srebrników i zaczął swe opowieści. Gaworzył o smoku, gigantach, dalekich krainach, o ostatnich miesiącach swej podróży. Każdą opowieść wzbogacając znacznie, tak że z prawdą to one miały bardzo niewiele wspólnego.

Raz po raz rozglądał się po towarzystwie, a ujrzawszy jakiś flirtowny uśmiech, odwzajemniał go szczerze. Godzinka z Helgą była wspaniała, ale resztę nocy można spędzić równie przyjemnie…
 
AJT jest offline