Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2018, 19:00   #6
waydack
 
waydack's Avatar
 
Reputacja: 1 waydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputację
A jednak, to nie jest bezpieczny gościniec, pomyślał wiedźmin widząc jeźdźca, który wydzierając się pędził do żołnierzy na złamanie karku. Wyglądało więc na to, że ludzie sierżanta Szyszki to obiboki a sam Szyszka z lekceważeniem traktuje obowiązki dowódcy zbyt folgując podwładnym. Nemrod spojrzał na Egharta, który już nadstawiał uszu i zaczął baczniej przyglądać okolicy. Nie wiedział, czy zauważył to samo co on. Na rękawie zwiadowcy znajdowało się kilka plam krwi. Wiedźmin spiął lejce i podjechał bliżej by przysłuchać się rozmowie.
- Czyja to krew? – spytał wskazując na rękaw, gdy zwiadowca skończył składać meldunek.
 
waydack jest offline