18-10-2018, 07:37
|
#23 |
| Upadek bramy był kompletnym zaskoczeniem dla Otta. Nim zorientował się co się dzieje leżał, leżał przyciśnięty do ziemi jednym ze skrzydeł. Całe szczęście, brama upadła do wewnątrz w taki sposób, że pierwotne uchwyty podtrzymujące sztabę zadziałały jak kołki, na których oparł się główny ciężar. Gdyby nie ten drobny szczegół, obaj mężczyźni zostali by całkowicie przygnieceni i dosłownie wprasowani w ziemię. Bandyta w mig wygramolił się spod zwałów drewna zostawiając Otta w tyle. Podpity mężczyzna miał problemy z koordynacją, do tego chwilę zajęło mu zorientowanie się w sytuacji. Począł rozpaczliwe łapać się czegokolwiek, byle tylko wygrzebać się ze zwałowiska. Z pomocą przyszedł Wolf, który złapawszy rodziciela za ramiona starał się pomóc w miarę swoich miernych możliwości. We dwójkę jakoś uporali się z problemem, zajęło to jednak sporo czasu.
Gdy tylko uda się wyciągnąć Otta spod przeszkody, ruszają za resztą uciekinierów. Otto podtrzymuje mającego problemy z równowagą Wolfa. |
| |