Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2018, 22:04   #6
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Wilkołaki i srebro. Polowanie na nie zawsze było drogim sportem. Nabój do pistoletu ze srebra kosztuje średnio dwa dolary. Magazynek to już dolarów dwanaście. Magazynek automatu, to dolarów sześćdziesiąt. Wyposażenie siedmioosobowego oddziału w amunicję pozwalającą bez problemu załatwić dwa wilkołaki, to kilka tysięcy dolarów.

Watahy o jakich słyszała Puma miały od pięciu do dwunastu członków. Polowania na wilkołaki były niekończącym się wypływem gotówki. Skoro ktoś sponsorował Morderców Kruka, to Puma miała okazję dołączyć do dobrej zabawy. Bardzo niebezpiecznej, ale czymże byłoby polowanie, gdyby nie ten dreszczyk emocji.

Vouldarie. Kolejne słowo, które analizowała w głowie podążając w milczeniu za szamanem. Zakleta ceremonia wiązania wszystkich krwią. Puma była wielką przegrana tego rytuału. Wiedziała, że będzie lojalna wobec nich. Ale jej krew nie niosła w sobie mocy wiązania innych. Już nie.

- Prowadź. Miejmy za sobą rytuał i zacznijmy omawiać taktykę polowania. Wiecie, że one czują srebro z kilku metrów? A wampiry z kilkudziesięciu. Oby te magiczne precjoza miały moc maskowania naszego zapachu.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline