Jejku... Jakbym wiedział, że to przysporzy tylu problemów, to zostalibyśmy przy docu.
Tematu w komentarzach fizycznie z mojego poziomu nie jestem w stanie zmienić. Przepraszam za uniedogodnienia i zapewniam, że w przyszłości się nie pojawią.
Mój post pojawi się najpewniej w piątek - jeśli Parando i Gladin się wyrobią. Tymczasem napawajcie się miną brata Opa.