Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2018, 16:14   #19
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Ryży zadziałał instynktownie. Rzadko kiedy walczył z Tak bliska, ale wuj Hugo nie żałował im najdziwniejszych treningów. Wiązał im razem nogi, przywiązywał rękę do drzewa, kazał walczyć zwisając na jednej ręce z gałęzi, albo pojedynkować się pod ostrzałem zgniłych warzyw. Jego fantazja nie znała granic. Dzięki Ci wuju, westchnął w duchu niziołek, z jednej strony waląc szczuroludzia w pysk tarczą, a z drugiej dźgając to mieczem. W prawdziwej walce na śmierć i życie nie ma miejsca na finezję. Zostaje jedynie prosta, śmiertelna skuteczność. Wbrew pozorom był w Dobrej sytuacji. Przeciwnik nie mógł to normalnie zaatakować. Musiał się bronić przed atakiem towarzyszy Marchwiowego. Maly wojownik dźgal raz za razem, aż miał pewność, że wróg nie żyje. Z trudem zrzucił z siebie cielsko i ubrudzony juchą powstał.
Rozejrzał się, ale nikt nie prowadził walki. Tylko Elvira stała z ociekajacym mieczem obok.

- Dzięki- otarł ręce i wyciągnął prawicę do kobiety. Uśmiechnął się do niej. - To mój pierwszy zabity skaven. . Potem rozejrzał się i podszedł do Manfreda.
- Zabalsamujecie to to? - wskazał na truchło. - Moglibyśmy na tym nieźle zarobić, co?

Potem odszedł chwilę na bok, by ogarnąć myśli. Transport wozem z Frugelhofen nastręczać Bedzie zdecydowanie zbyt wielu problemów. Trzeba będzie rozeznać się w transporcie rzecznym. No, ale to potem. Teraz czas obejrzeć, co zostało z kapliczki i jak bardzo śmierdzi szczurami. Czy będzie gdzie zatrzymać się na noc i przyrządzić posiłek.

 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 08-11-2018 o 16:38.
Gladin jest offline