Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2018, 08:54   #16
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Z tymi rządami jest tak, że im zawsze nie po drodze z odmieńcami. Jak będą się ukrywać to rząd będzie na nich polował bo się ukrywają. Jak będą jawni to Rząd będzie na nich polował bo są niebezpieczni. Lub stworzy grupę, która będzie im przeciwdziałać. Klasyczni superbohaterowie są dobrzy, ale raczej nie praworządni. Nie przestrzegają prawa i ustalonego porządku świata. Raczej działają wbrew niemu wyrównując rachunki, mszcząc się, ale oczywiście mając na uwadze dobro innych (w mniejszym lub większym stopniu).
Tak więc czy będą o nas wiedzieli czy nie na jedno wychodzi.
Wątek fabularny możemy albo znacząco przemilczeć albo go wprowadzić na całego. Postawimy taką organizację jako głównego przeciwnika. Też fajnie być prawdziwym rebelsem, skorumpowany prezydent rządzony przez jakiegoś kontrolującego umysły szaleńca. A my jako ostatnia linia buntu... Można też zrobić wątek poboczny z urodziwą panią detektyw, od spraw nierozwiązywalnych - swoją drogą idealna rola dla bohatera 2 planowego...
Każdy pomysł jest dobry.

Do mojego konceptu pasowałaby ignorancja władzy. Czy wiedzą czy nie wiedzą to ich problem. Oni muszą jakoś to w papierach wyprowadzić, by się zgadzało. Czy ktoś rzucił motocyklem w grupę wandali czy grupa wandali rzuciła się w akcie samobójczym na spokojnie stojący motor, to już kwestia akt policyjnych, w których ma się wszystko zgadzać.
Wolałbym też by jeśli jest globalna wiedza o supergościach, to żeby nie robili o nich reality show, wywiadów u oprah winfrey, ani żeby wzrokiem nie smażyli kotletów w telewizji śniadaniowej...
 
Fenrir__ jest offline