Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2018, 21:55   #24
Porando
 
Porando's Avatar
 
Reputacja: 1 Porando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputacjęPorando ma wspaniałą reputację
Manfred podszedł szybko do niziołka:
- Pokaż się. Dostałeś? Dziabnął cię gdzieś? - obejrzał Ryżego z każdej strony i na szczęście nic nie znalazł. Podszedł do martwego skavena i przyjrzał się dokładnie - Fakt, moglibyśmy go zabalsamować, ale w tych okolicznościach lepiej tego nie róbmy. Mogłoby to sprowokować skavenów do kolejnego ataku. Poza tym jest mocno poharatany i strasznie brudny i śmierdzi. Lepiej go tutaj zostawmy - dodał, po czym odpiął Skirssikowi jego miecz i inne rzeczy widoczne z zewnątrz. Rzucił wszystko na środek, po czym wraz z Simonem wzięli truchło za ręce i nogi i wynieśli głębiej w las.
Gdy wrócili, wyciągneli z wozu mały kociołek i przydźwigali do chaty.
- Wybuchło od wewnątrz, bo kamienie poleciały w las. Zapachu prochu nie czuję, ale było dziwne zielone światło, więc to musiało być zaklęcie albo jakiś magiczny ładunek wybuchowy na bazie spaczenia. Chcieli pewnie zbeszcześcić kapliczkę, wątpię by to była pułapka zastawiona na nas - odpowiedział Elwirze i rozejrzał się po chacie szukając śladów - mnichu, było coś szczególnego w tej kapliczce, coś przez co skaveni chcieliby ją zniszczyć? Jak nie chcesz mówić to pokaż palcem albo napisz na piasku.
- Śmiało możecie coś sobie podgrzać. Ryży chcesz gotować? - powiedział do niziołka
 
Porando jest offline