Robin Carver
W czasie gdy pozostali opowiadali swoje historie (swoją drogą skojarzyło mu sie to z jakimś głupim programem, który musiał nieopatrznie obejrzeć kiedy jeszcze istniała prawdziwa telewizja... no ale nieważne), Robin rozglądał się po barze. Nie słuchał za bardzo co oni tam gadają. I nie rozumiał, po co jeszcze przedłużają tą rozmowę pytaniami. No, ale jeślli płacą to niech gadają. Jemu się nigdzie nie spieszy, chociaż nie chciałby przesiedziec tutaj reszty życia...
-Ekhm... Myślę, że skoro już wiemy kto i dlaczego tu jest to może przejdziemy do konkretów. Ja nie znam się na matmie, ale wy - jajogłowi - wiecie pewnie gdzie i kiedy będzie Chmura. - tu spojrzał na Hamiltona - I chciałbym wiedziec jak się do niej dobierzemy? |