Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2007, 22:17   #7
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Wybacz obce, faktycznie pisząc udzieliłem odpowiedzi jedynie częściowej.

Spieszę naprawić:

Autentyczne chwile wzruszenia o których mówisz są jak najbardziej dozwolone. Natomiast będą traktowane nader różnorodnie. Generalny trend zmierza ku temu, co wywnioskowałaś 'poszlakowo', jednak wzruszenie w obliczu prawdziwego poświęcenia lub pokazu męstwa, wilgotnienie oczu - wszystko to są cechy ludzkie, a grać będziecie ludźmi. Wyjątkowymi, specjalnie uczonymi i trenowanymi, ale nadal ludźmi, z pewną wrażliwością na rzeczy piękne, jaka cechuje tych, którzy kroczą po krawędzi, którzy mają być gotowi oddać życie w każdym momencie.

Zatem jak najbardziej skłaniam Was abyście pozwolili swoim postaciom na wzruszenia w odpowiednich momentach, szczery (krabio, nie skorpionio) żal za przyjacielem lub kimś, kto się za Was poświęcił, będzie w oczach otoczenia świadczył, że jesteście normalni... jak długo nie zaczniecie się w tym żalu nurzać czy taplać, w końcu grzech.

Zaś jeśli daimyo nie płacze... cóż, zachowywanie się tak, jak własny daimyo jest na pewno bezpieczne. Spotkawszy się z zarzutem, zawsze można się tym zasłonić... <przekorny uśmiech> Poważniejąc: to faktycznie dobre zachowanie, któremu ciężko coś zarzucić. Może być ryzykowne zachowanie się inaczej. Ale można też dzięki temu pokazać się jako Ktoś, przez duże K. Chcecie się wybić? Zostać zapamiętanymi? To może właśnie tędy droga.

Pamiętajcie, jeśli przyniosą wieści o waszym bracie, który padł jak bohater, to samuraj podążający drogą bushido zblednie, ale powie coś w stylu "zawsze wiedziałem, że Kazuo potrafił pokonać siedmiu szermierzy Kakita", i potem wszyscy będą sławić jego brata. Ale o nim samym niektórzy mogą powiedzieć, że mężnie przyjął cios i chwila wzruszenia jest jak najbardziej na miejscu. Świetnym zagraniem (obojętne czy prawdziwym czy aktorskim) byłoby powiedzenie takiego tekstu, kiedy łzy płyną człowiekowi po szarej i ściągniętej z bólu twarzy. Szacunek gwarantowany. Czujesz ból - jesteś człowiekiem. Trzymasz go pod kontrolą - jesteś godnym podziwu samurajem, który ignoruje własną słabość wobec chwały swojego brata. Samuraj-sama, ukłon niski i zostawiam cię z Twoim bólem, ponieważ potrzebujesz prywatności.

Ale to żona tego Kazuo się raczej załamie i zaniesie głośnym płaczem, i zostanie to powitane pewnym zażenowaniem, ale i zrozumieniem. Tego należało oczekiwać.

Dobrze, jeśli się np. na znak żałoby obetnie włosy, albo złoży pełną pasji i wzruszenia przysięgę czy wykona inny rozbuchany gest. Ale to też może być na pokaz.

Ciężko jest mi tu dać prostą, jednoznaczną odpowiedź, ale spróbuję mimo to:

Samuraj będzie odczuwał emocje, prawie każdą z nich dobrze jest okazać. BARDZO wiele zależy od wychowania, bliskości ideałom Tao i bushido. Podążający drogą Tao będą wrażliwsi, drogą bushido - surowsi, także względem siebie. Jedni i drudzy będą uznawali emocje za istotne, lecz kierowanie się nimi czy nadmierne im uleganie uznają za słabość.

Mam nadzieję, że teraz sprawiłem się lepiej, ale PW i tak z przyjemnością przeczytam.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Ostatnio edytowane przez Tammo : 19-07-2007 o 22:21. Powód: jeden paragraf, a nuż się przyda dla ilustracji lepszej o co biega
Tammo jest offline