Stary Świat, rok 2547. Imperium ciągle odbudowuje się po ostatnim najeździe sił Chaosu, potężniejszym od wielu innych. Archaon przetoczył się przez sporą część ziem niczym potężna burza z piorunami i gradobiciem. Burza Chaosu minęła, ale zostawiła za sobą tylko śmierć i zniszczenie.

Imperium kiedyś utrzymywało się w jako takiej równowadze dzięki sieci wzajemnych połączeń, potrzeb i konfliktów trzech głównych ośrodków, Altdorfu, Nuln i Middenheim. Obecnie to ostatnie miasto nie istnieje, zniszczone i zmienione wojną niczym Praag wieki temu. Na imperialnej stolicy leży obowiązek przywrócenia północy dawnego blasku i siły, militarnej i finansowej. W tym czasie Nuln przeciąga powoli szalę wpływów na swoją stronę, bogacąc się jednocześnie na produkcji broni dla północnych prowincji. Karl-Franz I, ciągle panujący cesarz, posuwa się w latach coraz bardziej. Niektórzy poddają już w wątpliwość możliwość skutecznego rządzenia i podejmowania racjonalnych decyzji przez stetryczałego staruszka. Do przejęcia władzy i ustabilizowania sytuacji i władzy Altdorfu szykuje się jego syn, niosący imię swojego dziadka, cesarza Luitpolda I.

Tymczasem wrogowie Imperium, wewnętrzni i zewnętrzni, nie próżnują.

* * *

Wolfenburg, niegdysiejsza stolica Ostlandu

Świątynię Sigmara odbudowano jako jeden z pierwszych budynków zrujnowanych w trakcie oblężenia miasta. Wojska Archaona doszczętnie rozgrabiły i zrównały świątynię z ziemią. Po wojnie mieszkańcy znaleźli w ruinach znany im dobrze, i ciągle nietknięty naszyjnik – zwykły rzemień z żelazną zawieszką w kształcie młota. Legenda głosi, że pochodzi on jeszcze z czasów samego Sigmara, a nawet, że nosił on go na szyi. Do miasta miał go przywieźć pochodzący stąd Wolfgart Krieger, założyciel ugrupowania, które przekształciło się w Święte Oficjum, łowców czarownic. To był dla wszystkich znak opieki boskiej i świątynia stała się darem wdzięczności dla Sigmara.

Pewnej wiosennej nocy 2547 roku, kilka godzin po tym, jak słońce schowa się za szczytami Gór Środkowych, w wolfenburskiej świątyni Sigmara zdarzy się coś pozornie nieistotnego. Coś, co rozpocznie bieg zdarzeń zmieniających na zawsze Stary Świat.

Ktoś ukradnie naszyjnik z młotem.



Wstęp
Zapraszam do kolejnej rekrutacji. „Apokalipsa” to moja autorska kampania do WFRP. Napisałem ją jako swoiste podsumowanie chyba 25 lat z tą grą i tym światem, dla siebie i znajomych graczy. Sporo tu odniesień do rozegranych przez nas przygód. Nie wyłapiecie zdecydowanej większości z nich, ale to tylko ozdobniki, można grać bez ich znajomości. Moja historia może nie być do końca zgodna z kanonem. Nie jestem historykiem, jestem bajarzem.

Kampania długa i epicka (choć nie cierpię tego słowa), więc tempo narracji będzie raczej szybkie, żeby mieć szanse na zakończenie. Podzielona jest na parę scenariuszy, pierwszy z nich to „Trzy Księżyce” i do niego szukam właśnie 3-6 graczy. Przydadzą się gracze dojrzali, którzy lubią wspólne opowiadanie historii. Będę sprawdzał nie tylko KP, ale też notatki i historię wcześniejszych gier.


Założenia
- 1 edycja
- tempo odpisu – po 3-4 dni dla MG i graczy
- niezapowiedziane opóźnienia – nie wywalam, chyba że staną się notoryczne. Będę jednak za nie karał przykrymi niespodziankami. Walki staną się dla spóźnialskich trudniejsze, a ptaki zaczną im srać na hełmy
- długość odpisu – dość dowolna, gdzieś pomiędzy jednym zdaniem, a esejem
- mechanika będzie, choć oszczędna. Nie na wszystko rzucam, walki rzucam w 100%
- współpraca wewnątrz drużyny
- gramy na forum, googledoc niewykluczony dla dialogów


Karta Postaci
- avatar (200x300px) – przypominam, że to warhammer. Wolę nie widzieć nadobnych dziewic i emo młodzieńców. Chyba że ktoś koniecznie chce
- pełna mechanika (rzućcie 2k10 i k6 odpowiednią liczbę razy i rozdzielcie wyniki na cechy wg własnego uznania). Nie będę sprawdzać, ale jak zobaczę średnią rzutów na poziomie 18, mogę nabrać podejrzeń
- 700 PD na start
- opis (imię i nazwisko, profesja, wygląd, osobowość, cele itp.)
- ekwipunek
- historia (nie potrzebuję 20 stron i imienia kuzyna ciotecznego, ale jeśli ktoś chce, proszę bardzo)

Ciekawe postacie/karty mają pierwszeństwo. Udziwniony niekoniecznie znaczy ciekawy. Nie lubię maksymalizacji, lubię postaci z charakterem. Nie lubię zmian płci gracz/postać.

Raczej ludzie, i to z Wolfenburga. Ci będą mieli motywację najlepszą. Inne rasy – nie wykluczam, ale powinny mieć dobry powód do poszukiwań zagubionego przedmiotu. Znajomość postaci – wszystkie będą się znać mniej lub więcej. Jeśli ktoś chce bliskich znajomych zgłaszać, nie ma problemu. Potrzebuję kogoś mocno związanego z kościołem Sigmara (profesją bądź historią), przyda się mag i wojowniko-rangerzy. Łotrzy mniej, szczególnie że drużyna rusza z oficjalną misją. Szczurołapy i rajfury raczej się nie załapią.

Jeśli chcecie sprawdzić czy MG jest punktualny i zna język polski, można poszukać moich sesji przez mój profil.

Na KP czekam do 15.01.2019, 23:59. Pozostaję do dyspozycji w razie wszelkich pytań czy niejasności.

Zgłoszone KP:
- Obca - uczeń medyka/medyk (sprawdzone)
- Morfik - szuler/szarlatan (sprawdzone)
- Kerm - szlachcic (sprawdzone)
- Jessica Hyde - myśliwy/zwiadowca (sprawdzone)
- Shiv - żołnierz/łowca nagród (sprawdzone)
- Ronin2210 - milicjant/najemnik (sprawdzone)
- deszatie - zabijaka (100PD do wydania zostało)
- hen_cerbin - nowicjusz/kapłan Sigmara (sprawdzone)
- Gladin - wojownik podziemny/nowicjusz (sprawdzone)