Elvira wyglądała z wozy na całe zajście i nie zamierzała się wtrącać. Była zmęczona i chciała odpocząć a nie bić się z miejscowymi.
Mimo wszystko zeskoczyła z wozu i ruszyła za Rowan patrząc uważnie na bardziej pijanego.
- Czekaj. Pójdę z Tobą.- Rzuciła do rudowłosej i przyspieszyła kroku.