Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2019, 21:28   #17
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
W ostatnim, dzikim piruecie pod nosem tarana skanery motora pokazały nadlatujące erpegi. Dodawanie czterech ładunków wybuchowych na motorze do czterech erpegów dawało jedną wielką eksplozję.

Jeżeli ktoś podsłuchiwał konsolę Rudego, to zostałby uraczony epopeją obraźliwych słów przetworzonych przez naspeedowany umysł w hotsimie upchaną w te ułamki sekund pomiędzy wystrzeleniem erpegów a ich dotarciem do celu.

"Drobnym" problemem riggerów było to że gdy zanurzali się świadomością w pojazd, byli nim. Brak paliwa był jak głód. Źle działajacy zapłon w cylindrze wywoływał taki sam ból jak arytmia serca.
Rozerwanie na strzępy w kilkudziesięciometrowej eksplozji było nawet gorsze niż zwykle, bo ludzie mieli tendencję do tracenia przytomności już na samym początku, a drony nie stosowały prawa łaski.
Rudy Bebok umarł, niech żyje Rudy Bebok.

Świadomość krasnoluda wróciła do ciała kiedy te już zginało się w potężnych torsjach. Firewall konsoli automatycznie wyłapał część biosprzężenia. Łeb rozwalał mu pulsujący ból, w ustach czuł smak krwi, a gdy spróbował wstać nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Sytuacja poprawiała się z sekundy na sekundę i po chwili był już w stanie zebrać się na kolana. Ile to chwila na linii frontu? Dość by przegapić wymianę artyleryjską. Albo i dwie. Albo ważną komendę i głupio zginąć.

- URRRAAAA!
- Wycofać się! Na linię pomarańczową! Spierdalać, kurwa!


Bebok, wciąż zdezorientowany, popędził na pomarańczową tak szybko jak pozwalał mu na to jego oszołomiony zmysł równowagi. O dawnym planie ocalenia sprzętu nawet nie pomyślał, biegnąc z konsolą przyciśniętą do piersi jak dzieckiem.

Pod osłoną towarzyszy z kolejnej linii cały dobiegł do kolejnego okopu. Zdyszany, zaszył się za nasypem, zbierając się do kupy
- To zabrzmi jak samobójstwo, ale ktoś myślał już o kontrataku? -
- Jak masz jakiś plan, to dobrze byłoby posłać w diabły ich artylerię na tyłach -

Bebok wziął się za analizę danych które już mieli i które ciągle strumieniował dron. Szukał wartościowych, technologicznych celów do kontrataku, węzłów skupiających komunikację radiową i tras którymi mała grupka piechurów mogłaby przekraść się za linię frontu.
A potem uderzyła go myśl o tym, jak celnie wroga artyleria ich bombardowała. Mieli wtykę, z całą pewnością. Należało ją znaleźć, zaczynając się od upewnienia że nikt nie zhakował jego drona. A potem szukając punktu z którego było widać wszystkie trafione do tej pory cele.

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 10-01-2019 o 20:30.
TomBurgle jest offline