Gdy tylko usłyszał ryk motocykli wjeżdżających na ulicę, Killian złapał staruszka wychodzącego z baru i mówiąc tylko krótko [i]Uważaj![i] z powrotem wepchnął go w do środka. Niestety użył trochę za dużo siły i przewrócił nieznajomego.
Szybko rozejrzał się po barze - jego nietypowe wejście zaalarmowało wszystkich w "Znikającym Punkcie". Wyciągnął rękę aby pomóc wstać nieznajomemu, który był dużo większy od niego i aż dziwne że go przewrócił. - Przepraszam za to. Ale gdybyś wyszedł Dark Visions zrobiliby z Ciebie strzelnicę. Wszystko w porządku? Gdy człowiek w mundurze już wstał, przyjrzał mu się uważniej "Może i staruszek, ale uzbrojony po zęby. Żołnierz." Rozejrzał się po stojących w barze ludziach - "Okularnik w kamizelce, jakiś luzak w koszuli, dziwny typ z krzyżem na szyi... To muszą być Ci łapacze chmury. Ciekawe towarzystwo. Może uda mi sie do nich dołączyć." |