Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2019, 17:07   #200
Zormar
 
Zormar's Avatar
 
Reputacja: 1 Zormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputację
Sztylety zostały uniesione. Spojrzenia z ofiarami wymienione. Cios zadano.

W chwili, gdy ostrza sztyletów zagłębiły się w sercach koboldów oni znaleźli się gdzieś indziej, każde z osobna. Dookoła dostrzec mogli jedynie nieprzebraną czerń absolutnej pustki. Skórę, wręcz całe ciało zdawał się omiatać zimny wiatr. Nikogo, ani nic nie było wokół. Byli sami pośród ciemności, nadzy i bezbronni. Wtem dostrzegli nad sobą światło. Blask opromieniał ich napełniając zarazem ciała życiodajnym ciepłem. Bił on od skrzydlatej istoty, której fizyczne piękno wręcz zapierało dech. Kiedy tylko unieśli na niego wzrok zrozumieli kto stał przed nimi. Niebianin, deva we własnej osobie, anioł zwany Triasem. Wyraz twarzy miał spokojny, wręcz jakby odrobinę zamyślony. Jednak oczy, złote i pełne złotego blasku, skupione miał na nich.
Czasy strachu dobiegają końca, śmiertelniku. Wspólnie wygnamy zło spośród sfer – przemówił, a głos jego był przepełniony taką mocą, że nie sposób było się w niego nie wsłuchiwać. Wypełnił ich umysły, a później całe jestestwo. Powstali z kolan, otrząsnęli się ze strachu, a w umysłach ich była jedynie jedna myśl: Przyłącz się. Sięgnęli ku wyciągniętej ku nim dłoni. Dokonało się.


Helena i Torin podnieśli się z zimnej skały. Byli w tej samej komnacie, a wokół siebie mieli obserwujących ich akolitów, kapłanów i aasimara. Kiedy powstawali dostrzegli najpierw ściekającą z ołtarza krew, a po chwili dwa koboldzie ciała przebite sztyletami. Na szyjach wyczuli dotyk metalu, a na swych piersiach złote wisiory w kształcie uskrzydlonego miecza. Wiszący obok niego symbol Torma był pęknięty.

Aasimar skinął im głową. Dokonało się.

 
Zormar jest offline