Ashley ‘Ash’ Hansen

Ash jest młodo wyglądającą dobrze zbudowaną i wyposażoną przez naturę kobietą.
Dziewczyna lubi podkreślać swoje zalety ubiorem i który może ciut odbiegać od przepisowych, ale niektórym (ładnym) wolno więcej (Lekarzom). Naturalnie blondynka lubi zmieniać kolor włosów na nienaturalne kolory. Aktualnie ma fazę na różowo-niebieskie i podkreśla je odpowiednio kolorystycznie dobranym strojem, przynajmniej kiedy nie jest w terenie wraz z oddziałem.
Ma niebieskie oczy, 170 cm wzrostu i dzięki treningom wytrzymałościowym wychodzi jej utrzymanie stanu zdrowej sylwetki.


Co inni towarzysze broni o niej wiedzą
O Ash wiadomo nawet sporo. Jest sierotą, która dzięki programowi “Równe szanse” miała możliwość dostać najlepszą edukację jaką mógł zapewnić Rząd Stanów Zjednoczonych.
Dziewczyna wykorzystała ją w pełni i jeszcze trochę. Postanowiła iść w medycynę, było to podświadomie działanie, mimo młodego wieku pamiętała, że jej rodzice zmarli z przyczyn odniesionych obrażeń w czasie wypadku samochodowego.
Hansen nie była jednak zainteresowana karierą w miejskim szpitalu, bardziej pociągała ją praca ratownika tego co jest pierwszy na miejscu tragedi. Po otrzymaniu dyplomu szkoły medycznej, dziewczyna wkręcała się jako ochotniczka w różne wyprawy humanitarne.
One stały się jej przepustka do późniejszej kariery w wojsku, w końcu dobry opanowany medyk zawsze jest w cenie. Toteż po przymusowej ewakuacji z Kenii Hansen zgłosiła się na podstawowe przeszkolenie wojskowe.
Dostała się pod skrzydła Richarda van Erpa, dzięki czemu poznała też Lili van Erp, jego młodszą siostrę która jak cała rodzina Erpów należała do wojska.
Do Armored Shock Troops dostała się fartem, pierwotny medyk tam przydzielony został sparaliżowany podczas ćwiczeń i Ash która nadal czekała na przydział na ławeczce korzystając z gościnności szpitala wojskowego w jednostce, została przydzielona do AST.
Ash ma parę wad, z uwagi że w oddziale jest od niedawna nie nadrobiła jeszcze całej wiedzy jaką powinna mieć do pełniącego stanowiska. Jako medyk nikt nie oczekuje że będzie szarżować z karabinem na wroga, ale nie jest tajemnicą, że dziewczyna preferuje zszywać swoich kompanów niż ‘strzelać’ do innych ludzi. Ashley jest bardzo (może nawet zbyt bardzo) ‘przyjacielska’ do swoich kompanów, tłumaczy to potrzebą dbania o ich komfort psychiczny jak i zdrowotny. Choć po części jest to pragnienie zapełnienia pustki jaką zrobiła w niej strata rodziców w młodym wieku (DBZRI - skrót dysfunkcji). Z jednej strony potrzebuje bliskości z drugiej boi się być blisko z uwagi na strach przed utratą takiej osoby.

Ashley jest uczulona na jabłka. Jest zabawna i pomocna. Jest ambitna i lubi się doszkalać by umacniać swoją pozycję w oddziale.
Jej grupa krwi to A rh+.
Lubi psy bardziej od kotów, preferuje jeść na surowo (sushi, tatry, nie wysmażone ociekające krwią burgery), kolorowe drinki z parasoleczkami.
Ma urodziny 10 kwietnia.