Walka z duchami nikomu jeszcze nie wyszła na zdrowie, a zwycięstwo, nawet jeśli dało sie je osiągnąć, niewielkie przynosiło zyski.
Duch, który nagle objawił się przed Cedmonem i jego kompanami, walczyć co prawda nie chciał, ale zdecydowanie był przeciwny temu, by przybysze zaopiekowali się leżącymi w pobliżu skarbami.
- No to trafiliśmy na poszukiwaczy skarbów. - Cedmon podsumował dzieje znalezionych niedawno truposzy. - Zapewne ów szlachetny rycerz okazał się zbyt chciwy i spotkała go kara... A teraz pokutuje i ostrzega innych przed podobnym losem. Posłuchamy go, czy nie? - Spojrzał na Enki i Ianvsa.