Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2007, 00:47   #28
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Przeprosiny? Po co mu przeprosiny, przecież... No dobra, znowu zaczął się nakręcać, a najwyraźniej nie było już powodu. Postanowił wymazać z pamięci tą wpadkę i nie mówić o tym więcej, tym bardziej, że etap "urzekła mnie twoja historia" mieli chyba za sobą. Na ziemię przywróciło go pytanie o transport. No, wreszcie jakieś konkrety.
- Właściwie byłem tu już jakiś czas temu, ludzie których znałem mogą mnie teraz olać bez podawania przyczyny. Ale... jest dwóch, którzy powinni mnie jeszcze przechowywać w łaskawej pamięci, w końcu to kumple z dzieciństwa, razem dorastaliśmy i w ogóle. No i mają swoje wozy. Nie, czekaj, Paul chyba stracił swojego lincolna gdy wracaliśmy ze "Szczęśliwego Numerka". Pamiętam jeszcze tę wycieczkę, musieliśmy potem nieźle sp...- urwał, widząc brak zainteresowania reszty- Jest jeszcze Bolid. On miał dosyć wysłużonego vana, koleś trochę się nim pobawił i maszyna chodziła jak złoto. W każdym razie: jeśli Bolid ma się dobrze i, co najważniejsze, ma jeszcze samochód, może udałoby mi się go załatwić. Oczywiście... pewnie nie za darmo... no ale raczej nie mamy innego wyjścia, nie?
Już miał się podnosić, gdy do baru wpadł jakiś facet w płaszczu, taranując Carvera. Informacja o Dark Visions pod lokalem nie napawała optymizmem. Właściwie- było bardzo źle. Jeśli tu wejdą, w co jeszcze dziesięć minut temu nie uwierzyłby za nic, to będzie niezła jatka. Goście sami nie należeli do aniołków, a z miejscowymi Baxter już miał okazję się poznać. Dawno, ale nie wspominał tego zbyt wesoło.
Chwilowo jednak nic się nie działo, a "nowy" jednak jakoś wlazł. Czyli chłopaki z gangu nie przyjechały tu na zabawę, bo prędzej wleciałby tu razem z pokaźnym zapasem amunicji.
- Jak wygląda sytuacja na zewnątrz? Ilu gangerów? Przejazdem czy pobędą dłużej?- rzucił parę pytań do mężczyzny, jednocześnie próbując ocenić go "na oko". Następny poszukiwacz szczęścia i Tornado?
 
Malutkus jest offline