Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2019, 22:26   #235
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Enki, nim małpolud dopadł Cedmona wystrzeliła jeszcze raz. Tym razem miała więcej szczęścia i pocisk ugrzązł w potężnej klatce piersiowej goryla. Potem Cedmon uskoczył, a tuż obok niego śmignęło czarne, rozmyte w skoku cielsko brytana. Hundur wybił się wysoko, a jego mocarne szczęki zacisnęły się na gardle małpy. Ta niemal momentalnie wytraciła impet, zajmując się wiszącym jej u gardła psem. Gmanagh usłyszał chrzęst pękających kości i krótkie, rozpaczliwe skowyczenie psa, gdy małpolud zacisnął łapska na jego ciele i zgniótł je w uścisku. Potem odrzucił bezwładne ciało psa gdzieś w krzaki i ryknął tryumfalnie.

Drugi małpolud, ten zraniony chwilę wcześniej przez Cedmona najwidoczniej doszedł do wniosku, że poobijanego człowieka warto dobić i skierował się w stronę Accipitera. Już nie pędził, a szedł kiwając się na boki z mieczem opuszczonym nisko nad ziemią. Ianus cofał się w gęstwinę. Raz i drugi potknął się o jakieś pnącza i korzenie, a małpolud znacząco zmniejszył dystans. Goryl w pewnym momencie ryknął i zamachnął się długim, dwuręcznym mieczem. Na unik nie było miejsca, więc Thoer starał się zbić cios gladiusem. Wielgachne ostrze ze świstem przecięło jakieś liany, potem uderzyło o miecz Ianusa wytrącając mu go z dłoni, a potem... Ianus wylądował na ziemi. Lorica częściowo pochłonęła impet uderzenia, ale i tak blachy zostały rozcięte, podobnie jak skóra i mięśnie. W klatce piersiowej Thora ziała długa, krwawiąca rana. Świat wirował i Ianus tylko nadludzkim wysiłkiem był w stanie zachować świadomość. Z każdą chwilą jego powieki stawały się cięższe... Odpływał w ciemność...

- I co? - warknął Saadi. - Coś narobił, kretynie? Ledwo żyjesz! Bez broni. Bez szans. Teraz nawet najprostszy czar może Cię zabić. Nie, nie, nie. Wycofuj się! Czołgaj! Uciekaj! Zrób coś!
 
xeper jest offline