Nic tak nie poprawiało Elionie humoru, jak nocne opowieści i smaczny posiłek, dlatego elfka w dobrym nastroju wyruszyła z pozostałymi w drogę. Wędrówkę umilała jej miła dla ucha muzyka i rozmowy z Varesem, choć on pewnie miał inne zdanie na temat jej monologu. Dopiero pojawienie się dwójki nieznajomych spowodowało, że Eliona przerwała swoja opowieść i nagle spoważniała.
- No to wywołałaś wilka z lasu – elfka zwróciła się do jeszcze przed chwilą grającej na skrzypcach Saxy, po czym skierowała swoje słowa do przyjaciela:
- Vares, lepiej się schowaj, bo ta dwójka wygląda na dosyć pyskatych i tak jak zauważyła Saxa, łatwo nas nie przepuszczą.