- Twój alter rzuca tarczą z najrzadszego metalu świata jak freezbe potrafił ją wymierzyć pod szalonymi kątami- Odpowiedział ze śmiechem. - Hill kawaleria przybyła! Wytrzymaj jeszcze chwilę zaraz ich ściągniemy! - Krzyknął Tony głosem wzmonionym przez głośniki.
Mimo poważnej sytuacji przeprosiny Alana wydawały mu się wręcz wzruszające - Językiem się nie przejmuj Harcerzyku. Jak rozumiem narośl mam szukać po tych żyłach które mają przyczepione do pleców ? Ty tu zostać i zapewnij jej ogień osłonowy ja znajdę narośl- Rozkazał Iron Man.
Wzniósł się ponownie w powietrze i za pomocą komputerów pokładowych oraz zwykłego rachunku prawdopodobnieństwa wyikającego z okręgu wyrastających z pleców potworów narośli spróbował ustalić gdzie może się ukrywać ta narośl.
Nie zamierzał się patyczkować i po prostu poczęstować raka dawką promieniowania z blasterów. |