Grimm podniósł wzrok, gdzie przed chwilą zniknęła tajemnicza postać. Pokiwał głową na znak Dietmarowi i przekrzykując nawałnicę odrzekł. - Widzieliśmy, Panie Rache! Teraz jednak bardzie martwiłbym się nawałnicą! Z doświadczenia wiem, że lepiej schronić się czym prędzej. Proponuję zejść nieco niżej i wrócić do kapliczki Taala. Wyglądała mi solidnie. Przetrzymała niejedną górską wichurę. Inaczej zmokniemy do cna albo co gorsze... Co Wy na to kompania? |