Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2019, 18:32   #8
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
-No to wypijmy za szczęście obecne i przyszłe, co by nas nie opuszczało- podniósł kubek w toaście-Ręce tego gościa wyglądały na niezły kawał numenery, ale to chyba nie jeden z Kapłanów Eonów? Bogowie, jeśli takich by przyjmowali, to musieliby być mocno zdesperowani.- zaśmiał się, po czym rzucił od niechcenia-Swoją drogą, przybywam z północy i po wioskach szła wieść o naborze do zakonu prawda to?
- Ha ha, chrońcie nas niebiosa przed tym, aby takich przyjmowali - zaśmiał się Miteg - Ale co do desperacji, to da się widzieć, że coś się tam dzieje u nich. Bo widzisz, ten nabór o którym wspomniałeś... No plotki krążą, że Zakon z czymś sobie poradzić sam nie umie, ale nie chce się przyznać. I tera mi się widzi to tak, że chcą chłopców na posyłki od brudnej roboty, aby później zgarnąć to co najlepsze... Albo i talentów po prostu wyszukują. Ale dziwne to, bo nigdy jeszcze tak nie robili.
-Doprawdy ciekawe, ta wielka czarna twierdza pośrodku miasta to ich siedziba prawda? Skoro w mieście jestem, żal byłoby choć z daleka zobaczyć cuda jakie tam odkrywają. A może jakaś okazja do zarobku się trafi, skoro tak potrzebują pomocy, kapłanem nie jestem, ale trochę numenery w życiu poznałem. Po prawdzie izby szukam także, lepiej znacie miasto, gdzie można łeb spokojnie złożyć i następnego ranka się obudzić?
- Czarna twierdza? - zamyślił się mężczyzna - Durkhal znaczy się? Tak, tak. Tam oni odprawiają swoje kapłaństwa. Ale z tego co zasłyszałem to nie tam tych nowych oczekują. Gdzie w takim razie? Nie wiem szczerze mówiąc.

Karczmarz zamyślony przez chwilę patrzył przez okno, a raczej panel wyświetlający rajskie widoki.

- Wiem. Zrobimy tak. Jako żeś mi dopomógł, ja pomogę Tobie. Dowiem się gdzie masz się jutro stawić i wyśle kogoś do Ciebie z ta informacja. Dałbym Ci zatrzymać się u mnie, ale ten drab prawdopodobnie będzie chciał cię jeszcze capnąć, więc to nie jest najlepsze miejsce. Powołaj się na Mitega - powiedział tłumacząc Ci jak dostać się do kogoś kto oferuje izbę niedaleko stąd.
-Dzięki przyjacielu, nie mniej mi pomagasz niż ja Tobie mogłem się przyczynić.

Viran sączył jeszcze jakiś czas piwo, po czym pożegnał się z karczmarzem i powędrował w kierunku noclegu. Wybrał dość okrężną drogę, żeby oswoić się z tym miejscem. Nie mógł przewidzieć jak długo będzie tu przebywać, ani czy nawet Zakon w ogóle się nim zainteresuje.
 
Glyph jest offline