Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2019, 08:56   #508
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Sierżant obudził się wyspany. Do tego wypoczęty i pieruńsko głodny. Dawno już nie miał możliwości spędzenia nocy w przyzwoitych warunkach, śpiąc na łóżku. Od razu miał lepszy humor i chęć do działania.

Na obfitym śniadaniu Ostatni poruszali sprawę podróży a gdy zapytał Lagera o transporty nie usłyszał nic ciekawego.
- Płyniemy barkami o ile dadzą się zatrzymać. Następnie traktem do Karaku.- Zarządził dowódca Ostatnich.
- Najemników bym wziął. Teraz jak ich zostawimy nie są zobowiązani do lojalności do nas a lojalność pewnie trzeba będzie ponownie opłacić. Wydaje mi się, że ich podróż taniej wyjdzie z nami niż ich pożegnanie. Fakt mogą zdradzić, ale wydają się solidnymi najemnikami więc nie puszczą farby przed granicznymi. Obiecując im na koniec dostanie glejtu Parszywca będą zadowoleni. Oczywiście nie zamierzam postąpić nieuczciwie i ich oszukać. Dostaną go. Będziemy jechać traktem oficjalnie jako eskorta a jeśli się doczepią jacyś graniczni pokaże się glejt Parszywca i wyjaśnimy, że mamy polecenie kontaktu z krasnoludami i chcemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zarobić za eskortę i wykonać zadanie. Takie tłumaczenie powinno być wiarygodne gdyż każdy najemnik chce zarabiać. Ubezpieczenie się widzę w najemnikach. Oni podróżowali z Parszywcem i wiedzą kogo on znał. Jeśli zobaczymy strażników dadzą nam znać czy może być wtopa czy nie. Wtedy użyjemy glejtu Schredera. Oczywiście najpierw działamy na glejcie Lagera by nie kusić losu.- Przedstawił plan kompanom i gdy nie było większych problemów z akceptacją tej drogi udał się do dowódcy najmitów z pytaniem czy na tej drodze mogą być komplikacje ich zdaniem. Jakieś szuje strażnicy czy może zbyt dużo zadających pytanie oficerów. Może znają tą trasę i czy dadzą znać jak kogoś rozpoznają i pomogą w przejściu dalej. Jeśli będzie taka potrzeba wyjaśni im, że jak znajdą się w granicach Królestwa Krasnoludów da im glejt Parszywca a jakakolwiek problem może skutkować zniszczeniem glejtu z przyczyn niezależnych czy też zależnych od Gustawa.

Osobą chcącą zatrzymać barki był Gustaw. Wyszedł nam pomost i machał do nich by podpłynęli. Jeśli nie przyniesie to skutku chciał o pomoc prosić któregoś z khazadów. Może tamci z wiedzą, że tu browar był z większym zaufaniem dobija do brzegu.
Plan był prostu i szyper opłacony, po kulturalnym targowaniu się, dowiedział się iż płyną z polecenia Lagera.
 
Hakon jest offline