Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2007, 12:16   #1
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
[autorski][storytelling] Karmazynowe nieba

Powiadają, że wojna nigdy nie zmienia swego strasznego oblicza. Ale czy którakolwiek z wcześniejszych wojen pochłonęła tyle istnień? Sprawiła, że ludzie przestali wierzyć w zwycięstwo i pragnęli już tylko szybkiej śmierci? Czy którykolwiek wcześniejszy, nawet najbardziej gwałtowny konflikt spowodował, że wskazówka zegara stanęła w miejscu i wyznaczyła nową... postnuklearną erę?

Czy wyobrażaliście sobie, że może istnieć inny świat, niż ten w którym było Wam dane się narodzić, wychować i żyć? Oczywiście, że tak. Ale w waszych wyobrażeniach świat ten nie różni się znów tak bardzo od współczesnego, tego "prawdziwego", ze wszystkimi jego komputerowymi, czy medycznymi wspaniałościami.
Opowiem Wam o innym świecie, który przydarzyć się może, jeżeli ludzkość zrobi jeden, tylko jeden, nierozważny krok.
Opowiem Wam o świecie w którym wymiernikiem władzy jest żywność, woda, prąd - rzeczy które przypominają o dawnej potędze człowieka; które pozwalają na względnie normalne życie. Opowiem Wam o świecie w którym człowiek goni człowieka po śladach stóp na piasku bezkresnych pustyń, których kresy sięgają dalej niż najbystrzejszy wzrok.

Słyszycie ciągle legendy o lepszym świecie; starym świecie sprzed wojen, który powoli ulega zapomnieniu w ludzkich, nietrwałych umysłach. Fakty zacierają się, tracą na ostrości, stają się mglistymi opowieściami; mitami. Od swoich dziadków słyszycie o czasach kiedy rośliny pokrywały Ziemię wzdłuż i wszerz, kiedy ludzie żyli spokojnie i szczęśliwie, kiedy można było oddychać nieskażonym powietrzem i z zachwytem spoglądać na błękit nieba, koloru tak niewinnego, że nawet nie potraficie go sobie wyobrazić patrząc na ponure karmazynowe chmury... Oczywiście, że nie wierzycie w te bzdury. Każdy wie, że tak jak jest teraz, było od wieków - lepiej czy gorzej, ale było właśnie tak, taka jest bowiem kolej rzeczy. Nie może Wam się na przykład pomieścić w głowach, że kiedyś na dzieci patrzyło się jak na dopust Boży. A gdyby z kolei ktoś Wam powiedział, że kiedyś upośledzonej latorośli starano się pomagać zaśmialibyście się mu pewnie w twarz. Cóż za marnotrawstwo środków! Teraz liczyło się dla Was tylko przetrwanie - każda jednostka która opóźniała resztę powinna być zlikwidowana.

Pamiętacie ciągle te bezużyteczne dla Was fakty historyczne: kiedyś były państwa, granice, rządy i przywódcy krajów. Z opowiadań ojców i codziennej propagandowej papki nadawanej w radiowęzłach wiecie, że kiedyś przetoczyła się przez planetę potężna wojna która zniszczyła niemal wszystko co osiągnął kiedykolwiek człowiek. Nie ma jednak dla Was najmniejszego znaczenia kto zaczął tą wojnę i dlaczego. To przecież już od dawna nie jest już Wasza wojna. Przyszło wam po prostu tutaj żyć - i musicie się przystosować najlepiej jak umiecie. Wasza przeszłość musi zostać zapomniana, teraźniejszość jest już daleko w tyle, zaś jedyna wasza nadzieja tkwi w nieznanej i chwiejnej przyszłości.

Przyszło Wam żyć w postapokaliptycznej Polsce - zakątku piekła przez który przetoczyły się dwa wielkie fronty: Wschodnio-Europejski i islamski Front Dżihadu.
Morza Bałtyckiego już nie ma - wyschło i pozostały po nim wielkie leje po bombach. Na dnie czasem widać skorodowane, radioaktywne resztki okrętów wojennych, transportowców i innych statków które zostały rozkradzione przez brygady sępów. Cała północ to mniej lub bardziej skażona nuklearnie pustynia - bez roślin, zwierząt, wody pitnej. Warszawa to tylko wspomnienie - miasto widmo w które uderzyła bomba wodorowa, zabijając w ciągu kilku sekund wszystkich jej mieszkańców, lecz, jak na ironię pozostawiając wszystkie jej budynki, drogi, pomniki... Stolica została potem rozkradziona przez bandy rzezimieszków które urządziły sobie w niej centrum operacji; Warszawa jest teraz jednym z najbardziej posępnych, a zarazem najbardziej niebezpiecznych miejsc. Odwiedzający muszą się bowiem liczyć z możliwością bycia ofiarą napadu - utracić można wszystkie dobra, łącznie ze swoimi... organami wewnętrznymi.

Teraz jednak, trzydzieści lat po rozpoczęciu wojny, nie ma już państw, a więc nie ma i stolic - zginęły one w ogniu wybuchów atomowych. Pozostały resztki państwowości w rodzaju miejscowych generalissimusów próbujących walczyć ze sobą nawzajem o ochłapy władzy.


"Powojenna arkadia" by Nansze

Czy chcesz zmierzyć się z realiami postapokaliptycznej Polski? Przekonać się, czy podołałbyś twardej egzystencji w napromieniowanym świecie, mierząc sie z jego bandami, gangami, całą jego chorą, skarłowaciałą moralnością? Zetknąć się z prowincjonalnymi dyktatorami uznającymi tylko zasadę brutalnej siły, bezwzględnie karzącymi za nawet najdrobniejsze przewinienia?
Odpowiedz sobie na pytanie: jak zachował/a byś się podczas ekstremalnych sytuacji, w których na szalę rzuca się jednocześnie moralność i instynktowną chęć przetrwania; w świecie w którym nie ma wyboru pomiędzy dobrem a złem.
Odpowiedz sobie na pytanie jak zachowałbyś się w świecie w którym w ogóle nie ma już dobra ani zła...

...

Chcesz się przekonać? Jeśli szukasz lekkiej, przyjemnej rozrywki to nie jest to sesja dla Ciebie. Oferuję Ci pesymistyczną, złowrogą wizję przyszłości - ale też, jak sądzę, dającą do myślenia. Wprowadzę Cię w zadumę, zmuszę do przemyśleń, choćby to miało być dla Ciebie bolesnym przeżyciem.

Poszukuję około czterech doświadczonych w grze na forum osób, mających przy tym talent storytellera, piszących szczegółowe, poprawne gramatycznie i klimatyczne posty; osób dokładnie wczuwających się w swoje postacie. Sesja nie będzie należeć do tzw. "łatwych i różowych sesji z happy endem" (chociaż end może być i happy - to zależy akurat od graczy).

Jeśli chodzi o wybór profesji/postaci daję Wam wolną wolę: od żołnierza (tylko, na bogów nie przesadzajcie z tym ) po napromieniowanego wieśniaka. Jeżeli napiszecie dobrą KP przejdzie wszystko.

Proszę o oryginalne historie, by każdy czytający naszą sesję miał możliwość utożsamienia się z wykreowaną przez was postacią! KP proszę wklejać w tym temacie.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 27-07-2007 o 12:25.
Chrapek jest offline