Nowy oficer lojalności i szczęścia miał dziesięć punktów zdrady i nie wyglądał ani trochę na szczęśliwego. Szczęściem postanowił się zająć po odwiedzeniu apteki, na razie miał inne problemy.
- Jak to w JAKIM TAJNYM STOWARZYSZENIU?! Wymyślonym! Przecież muszę zmylić zdrajców proponujących mi przynależność do ich tajnego stowarzyszenia.