Mam takie dziwne wrażenie, że dla tego przecież chłodnego Aneirina... o dziwo taka osoba byłaby jego tak naprawdę ulubioną podopieczną. Nie to że by to okazywał : )
Ach, zmieniając temat, mam wrażenie że w moim tekście nie było to wystarczająco jasno opisane. Wychowanków Domu Mgły było wielu, niektórzy już dawno się wyprowadzili, pracowali w Fundacjach na całym świecie, byli też wychowankowie nieprzebudzeni jeszcze. Nie chcę dokładnie określać, kto to dokładnie był i kogo możecie znać, bo to jest do dopracowania już jak przyklepię koncept, i nie chcę moimi pomysłami na NPCów przyćmiewać postacie graczy.
A ja wam później jeszcze podrzucę playlistę inspiracyjną do prologu sesji!
__________________ ~~cial agus neart~~ |