Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2019, 21:43   #424
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Borys rozejrzał się po kilku wylotach jaskiń.
- Weźcie broń strzelecką jak który się pokaże strzelamy. Hermalnie możesz nam pomóc i rzucić kamieniem lub zdzielić maczugą tych co wyjdą na zewnątrz? - Borys a w ślad za jego rozkazem Drago bacznie się rozglądali w poszukiwaniu zielonych pokrak. Drago powoli zaczął iść na wschód i chciał się wdrapać na pierwszą półkę skalną.
- Ja! Herman bić! - potwierdził olbrzym.

Georg cały czas miał złe przeczucia i pozostawał czujny. Był ciekawy co kryje zachodnia półka skalna do której się zbliżył, ale nie miał ochoty się tego dowiadywać kosztem rozdzielania się. Przygotował łuk do strzału i poszedł za Borysem.
Fay nie była przekonana czy chce kolejny raz ryzykować życie.
- A nie można ich dymem wykurzyć? Rozpalmy ognisko w jaskini czymś co daje dużo dymu i smrodu i poczekajmy, aż same wylezą.
- Jaskinia raczej nie ma drugiego wejścia.
- Panie Hermanie - spojrzała na olbrzyma - czy wiesz, którędy one wlazły?
- Nie ma sensu w ciemno wędzić całej jaskini, bo się podusimy. Trzeba sprawdzić gdzie siedzą - stwierdził Georg. - Umiesz się podkradać? - zapytał szeptem Drago - Ja zaglądnę do południowej odnogi, a ty zobacz tam - wskazał palcem na wschód.
- Kobieta mała nie palić dom Herman, bo Herman nie palić dom kobieta! - zagrzmiał olbrzym.
- Nie rozdzielajmy się to szaleństwo. Trzeba iść kupą i strzelać jak kogoś zobaczymy. Ci z przodu mogą z przyklęku żeby tym z tyłu nie zasłaniać.
- Jak tam chcecie - wzruszył ramionami Georg. - Może być po waszemu, ale jak dla mnie jeszcze jedna osoba powinna zostać tutaj i pilnować czy gobliny nie przebiegną z jednej odnogi do drugiej. Tak możemy ich gonić do usranej śmierci.
- Panie olbrzym - tym razem chłop skierował pytanie do gospodarza. - A ile ich jest tych zielonych? Niech pokaże tyle palców ile ich widział najwięcej. Wyłażą z któregoś korytarza czy ze wszystkich?
- Tam być i być tam - wskazał dwa korytarze przy nich. - Być tyle - pokazał całą swoją rozcapierzoną dłoń.
 
Icarius jest offline