Dokument to dodatek, ale moim zdaniem całkiem przyjemny. Sytuacja jest teraz o tyle opanowana, że pewnie Cassandra nie udzielałaby się w dialogu o budowie umocnień i pułapek, bo nie jest wojownikiem. Rudiger z chęcią by ją upakował gdzieś z kobietami, starcami i dziećmi aby w czasie walki nie musiał się o nią martwić. Co jednak zrobi Nami zostawiam jej osądowi. Na podorędziu w razie otrzymania ran przez sojuszników też by się ktoś przydał... |