Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2007, 10:21   #2
Aston
 
Reputacja: 1 Aston nie jest za bardzo znanyAston nie jest za bardzo znanyAston nie jest za bardzo znany
Jorn


-... tak, miło mi was poznać. Nie wiem czy dobrze spamiętałem imiona. Tyś jest Gustav – wskazał na niego palcem. Po chwili wskazał palcem kobietę. - Ty nazywasz się Erica, z pewnością pomnę. Ty zwiesz się Macharius – wskazał na niego – a ty Rupert. Zgadza się? A ty natomiast masz na imię jakoś tak dziwnie... jakby po kislevsku Wasy... Wosy... Wasyloj... Nie, Wasylij!... Mam rację?

Dwudziestoparoletni mężczyzna wydawał się dość zakłopotany. Miał średniej długości pokręcone włosy. Na jego twarzy był pełen zarost tak jak to było w modzie w jego rodzinnych stronach. Był blondynem. W jego spokojnych, zielonych oczach można było dostrzec pewne oznaki zakłopotania. Ubrany był w czerwoną koszulę, niebieskie spodnie i zieloną pelerynę. Szedł spokojnym krokiem.

-Cieszy mnie, że ruszymy razem. Ja jestem... hm... graczem. Grywam w karty, czasem w kości tu i tam, tak zarabiam na życie. Pochodzę z Grimminhagen, to jest miasto w Middenlandzie, chociaż nie bywałem wiele w domu. Ostatnie dwa miesiące na przykład spędziłem w Averheimie. A wy czym się zajmujecie? No i czemu porzuciliście domy? Skąd pochodzicie? - Jorn był zainteresowany podróżnikami. Wolał wiedzieć z kim podróżuje. Być może któryś z nich mógłby ściągać na grupę zainteresowanie niewłaściwych osób, jak na przykład strażników dróg. O takich rzeczach lepiej było wiedzieć zawczasu. Poza tym lepiej znać możliwości grupy.

-Gdy przycupniemy gdzieś to proponuję rozegrać w karty partyjkę czy dwie. W celach czysto rozrywkowych oczywiście i o niedużą stawkę, by też emocje jakieś nam towarzyszyły. Co wy na to?
 

Ostatnio edytowane przez Aston : 30-07-2007 o 10:24.
Aston jest offline