Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2019, 12:11   #19
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Hannskjald, Kharrick, Laura

Poszukiwania szczątków pośród mchów i gruzów, w deszczu i ciemnościach, ledwie przeganianych przez magiczne światła Laury i Kharricka, trwały długo, ale ostatecznie zakończyły się sukcesem. Nie znaczyło to jednak, że bohaterowie ucieszyli się ze znaleziska – kilkanaście kości, bardzo starych, nie należących do jednej osoby. Co gorsza, wyraźnie wyglądały na dziecięce – malutkie kostki ramion, piszczeli, porozrzucane po pomieszczeniach. Dokładniejsze oględziny przyniosły jeszcze bardziej przerażające wnioski. Ślady zębów i przeżuwania, z pewnością pozostawione jeszcze za życia ofiar, nie należały do żadnego zwierzęcia, bardziej przypominały te znalezione w jaskiniach troglodytów.
Historia tego miejsca znajdowała właśnie swoje wyjaśnienie.

Mikel, Rufus

Przeszukiwanie zrujnowanych domostw w poszukiwaniu łopat na szczęście nie było konieczne. Mikel znalazł w czeluściach swojego plecaka niedużą składaną łopatkę, udało mu się też wykorzystać magiczne uniwersalne narzędzie, które kupił przed paroma miesiącami w Tamran. Niestety, zdobycie narzędzi okazało się być zdecydowanie najłatwiejszą częścią ich zadania. Kopanie dołów podczas ulewy, jak pewnie potwierdziłby im Kharrick, nie należało do najprzyjemniejszych zajęć. Woda lała się nieustannie do dziury, rozmywając krawędzie i tworząc sporą kałużę wewnątrz, ale w końcu dali sobie radę. Prowizoryczny grób powinien wystarczyć, o ile pozostali nie będą zbytnio zwlekać – wtedy zamieni się w studnię.

Jace

Novvi pozostała w jaskiniach do późnego wieczora, dzieląc się historyjkami i paskudnym bimbrem z jakichś podziemnych grzybów. Gdy gnomka ruszyła z powrotem w głąb Podmroku, w kryjówce phaendarczyków zapanowała cisza, zakłócona jedynie szumem deszczu na zewnątrz. Załatwiwszy swoje sprawy, zmęczony Jace zapadł w sen, zastanawiając się, co podkusiło jego towarzyszy do wyruszania w taką pogodę.
 

Ostatnio edytowane przez Sindarin : 31-07-2019 o 12:14.
Sindarin jest offline