Usłyszawszy, że o nim mówią Berg poruszył się na swoim krześle i przestał dłubać paznokciem małego palca między zębami, gdzie coś najwidoczniej bardzo go uwierało. Cmoknął głośno, lecz i to najwidoczniej nie pomogło, a jedynie odniosło taki skutek, że zwrócił na siebie uwagę.
- No - zaczął wycierając obśliniony palec w spodnie, - nie zaszkodziłoby starego przesłuchać dokładniej i wywiedzieć się wszystkiego. Jak mu się przypiecze stopy to pewnie inaczej śpiewać będzie.
Gęba mu się na myśl o tej muzyce rozjechała, tak że każdy wiedział, że z ochotą do roboty by przystąpił.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |