Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2019, 10:15   #16
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Rozmowa czarodziejów

Czarodziej usiadł na łóżku i rozmasował skronie. Ciągle czuł się obolały i wiele by dał za gorącą kąpiel.
- Co o tym wszystkim sądzisz? - zapytał nie podnosząc wzroku.
- O tym - Ivor rozejrzał się dokoła - i naszym gospodarzu, czy o tamtych... nawiedzeńcach... którzy chcą zwalczać zło za pomocą zła, a przy okazji pozbawić nas pamięci?
- Myślę że warto skupić się raczej na sprawach ważniejszych. Rozpoznałeś ich symbol?
- Mogę się mylić
- odparł zaklinacz - ale tak jak teraz myślę, to chyba tak. Coś takiego chyba widziałem u jakiejś organizacji czy kampanii najemniczej. Waterdeep, Neverwinter... a może Athkatla...? - Pokręcił głową.
- Mi niestety nic nie wpadło do głowy. Trzeba będzie poszukać. - Xhapion podniósł wreszcie głowę i spojrzał mętnym wzrokiem na towarzysza. - Czy dalej jesteś tego samego zdania co wtedy w komnacie?
- Jeśli mnie pamięć nie myli
- powiedział Ivor - ten aasimar i jego banda planowali wybić mnóstwo inteligentnych istot, by zwrócić uwagę bogów. Tak to było? - Upewnił się.
- “Złych” istot, ale w sumie generalnie chodziło właśnie o to.
- Przedtem mi się nie podobał ten pomysł, teraz również
- stwierdził Ivor. - Na razie jednak nie bardzo wiem, jak ich powstrzymać.
- Bardziej bym się obawiał tego, że oni zechcą powstrzymać nas. Widziałeś jaki los spotkał tych, którzy nie chcieli do nich dołączyć.
- Nam chcieli jedynie wykasować pamięć
- odparł zaklinacz. - Widać nie uznali nas za tych złych i okazali nam łaskę.
- Tym razem będą pewnie bardziej bezwzględni. Powinniśmy zachować, wszelkie środki ostrożności. Na początek proponowałbym zrezygnowanie z naszych oficjalnych imion. Nasi niedoszli towarzysze z pewnością to wykorzystają.
- No to mów mi Darvan
- powiedział Ivor.
- W takim razie ja przyjmę miano Ezechiel - zawyrokował czarodziej. - Nie możemy sobie pozwolić na długi odpoczynek. Powinniśmy jak najszybciej się stąd zabierać, razem z naszą przyjaciółką.
- Im dłużej tu jesteśmy, tym więcej czasu im dajemy
- zgodził się zaklinacz.
- Prawda… - zamyślił się Xhapion zwany od tej pory Ezechielem. - Trzeba się wreszcie dowiedzieć o co chodzi z tym kryształem. Tylko co potem? Myślisz, że zostawią nas w spokoju? Mamy uciekać i ukrywać się, czy też może stawić im czoła?
- Najpierw kryształ
- zdecydował Ivor/Darvan. - A może przy okazji spotkamy kogoś, z kim będziemy się mogli podzielić drugim problemem.
- O ile w ogóle nam uwierzą….
- Znajdziemy w końcu takich, co uwierzą.

 
Kerm jest offline