Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2019, 19:04   #10
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Konrad przysłuchiwał się całej opowieści Darka z niedowierzaniem. I trochę zazdrością może, w końcu synalek milicjanta dopełnił swojej obietnicy i dał mu pograć w Giana Sisters. Jedyne, co interesowało Konrada to gitara, ale kurczę, Giana Sisters...?

- Dobrych robotów nie ma – odparł kategorycznie Konrad.

Samo zdarzenie jednak było co najmniej dziwne, pomyślał. Czy to wszystko to był jakiś dziwaczny kawał Stefka-kabla? Nie no, na takie żarty Stefek był co najmniej za mało inteligentny. Synalek ojca milicjanta nigdy na takie żarty by się nie zdobył. A może...?

- Ej no, ja bym się przeszedł, dupy ruszymy i pogmeramy trochę po starych śmieciach. Tylko nie wiem, gdzie jest E3. Trza chyba gwizdnąć mapy z klasy geografii, to poczytamy.

Zastanowił się.

- Za takie roboty to ciężka kasa jest. Będziemy mieli na nowy ampek do wiosła.

Oczywiście, jeśli wszystko to miało okazać się jakimś głupim kawałem Stefka, jedyne, co stracą, to czas, którego mieli przecież pod dostatkiem.

- To co, drużyna? Bierzemy dupy w troki i oczajamy.

 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline