Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2019, 14:23   #337
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Futrzasta, pełna szponów i pazurów śmierć była o parę kroków, gdy nagle działania podjęła Zahija. Czy raczej, jak się okazało, Saadi, który przeniósł się do ciała magiczki. I małpoludy zaczęły ginąć jak muchy, chociaż zdecydowanie bardziej efektownie.
Cedmon zdecydowanie wolałby nie widzieć efektów tego zaklęcia, ale z drugiej strony - lepiej było to widzieć i przeżyć, niż zginąć.
Ale żeby przeżyć, trzeba było zrobić to, co mówił Saadi/Zahija.

- Uciekamy! - powiedział Cedmon.

Przerzucił przez plecy łuk, po czym ruszył w stronę w stronę wyjścia, po drodze zagarniając czarnobrodego ex-jeńca i zabierając broń, która wypadła z dłoni jednego z małpoludów. Tym już żaden oręż do niczego nie był potrzebny.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 18-08-2019 o 22:37.
Kerm jest offline