W związku z ideą w rekrutacji, oto przykładowy opis samuraja.
Wygląd: twarz, oczy, rysy, szczęka, nos, usta, włosy, fryzura, postawa, sposób poruszania się, cechy charakterystyczne (blizny? tatuaże? ozdoby?), strój, zbroja (barwy?) mony, odznaczenia, daisho, inne bronie lub przedmioty
Satsu jest mężczyzną szczupłym i żylastym. Paskudna blizna po cięciu mieczem psuje jego regularną twarz, cięcie musiało rozpłatać nos, przeorało też policzki. Wiecznie nieogolony, samuraj-fali często drapie się po zaroście. Mawia się, że nazywają go Szczurem bo ma szczurze spojrzenie i niewątpliwie coś w tym jest. Choć może być to kwestia tego, że jego głęboko osadzone oczy są wodnisto-szare, a kiedy patrzy na kogoś, całe jego oblicze skrzywia grymas podejrzliwości.
To niemłody już mężczyzna, często się garbi, jego ręka nigdy nie oddala się od starego wysłużonego daisho, z którego wiek starł kolory i odznaczenia. Nawet rzeźbienia saya teraz są wytarte i wyblakłe, a czerń taśm i lakieru teraz przeszła w brudną szarość.
Satsu z całej zbroi ma jedynie lekki hełm. Jingasa, obita słomą, robi mu za słomiany kapelusz, osłonę głowy, a czasem też i garnek, co łatwo poznać po chociażby zaciekach.
Kimono ronina jest wielokrotnie cerowane, rękawy haory noszą ślady oderwania i pospiesznego przyszycia byle jak. Hakama prezentuje się już lepiej. Kimono jest jednolitej, burej barwy. Wzory spłukał czas. W tym biednym dość stroju wyróżnia się obi. Lśniąco czarne, z dobrego jedwabiu, przyozdobione jest wzorem, przedstawiającym niesione wiatrem liście klonu, obszyte srebrną nicią. O ile sam jedwab z jakiego jest ono zrobione byłby czymś zwykłym na ziemiach bogatszych klanów, jak np. Klan Żurawia, o tyle staranność wyszywania nie podlega kwestii.
Będąc biedakiem, Satsu nie ma zbyt wiele rzeczy. Daisho, chuda sakiewka żałośnie zwisająca przy obi, drewniane sandały i słoma na jingasie, robiąca za kapelusz. To wszystko i bambusowy kijek, którym zwykł się bawić, obracając go w dłoniach.
* * *
Teraz:
Oto strony, gdzie możecie zerknąć na to, jak w Japonii ewoluowały stroje.
http://www.samurai-archives.com/clothing.html http://www.japanesekimono.com/japanese_pants.htm http://www.sfusd.k12.ca.us/schwww/sc...g_Make_Up.html
Teraz, jak to wygląda w moim Rokuganie.
Kimono = haora (haori) + hakama = kurta + spodnie (upraszczam, hakama to takie spódnico-spodnie, bywa, że dzielone, bywa, że nie).
Kimono przepasuje się pasem, zwanym obi. Obi się wiąże.
Samuraje wiążą go z przodu, kobiety (nie bushi) z tyłu. Węzeł kobiet jest znacznie większy, ich obi są znacznie szersze, i jak spróbowalibyście z tak ubraną kobitką zrobić szybki numerek to zanim zawiąże z powrotem obi jej mąż zdąży wypić kawę, spokojnie wyjść po schodach z 5 pięter i nadal zorientuje się, że jego żona została rozebrana.
Dla biednego samuraja, kimono jest ok.
Bogatsi / potężniejsi, noszą kamishimo, bogatsze kimona, lub niewielkie kamizele, dla identyfikacji. Klanowe zbroje będą w klanowych barwach, z monami klanu na plecach.